Rozbił się przez spaliny

2008-12-06 3:00

50-letni kierowca bordowego renault jadący al. Prymasa Tysiąclecia w tunelu w okolicach Dworca Zachodniego niespodziewanie poczuł unoszący się w powietrzu smród spalin. Zakręciło mu się w głowie. Przed oczyma zrobiło mu się ciemno i mężczyzna poczuł jedynie potężne uderzenie. Serce mu zamarło.

- Za chwilę zginę - pomyślał. Na szczęście nic mu się nie stało. Potężnie zmasakrowany został jedynie przód jego auta. Policjantom trudno wytłumaczyć, jakie są przyczyny wypadku i skąd wzięły się spaliny we wnętrzu auta. Uważają, że mężczyzna jechał zbyt szybko i gdy poczuł mdłości, nie był już w stanie zareagować. 50-latek został ukarany mandatem.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki