ROZEWIE: Harcerz POWIESIŁ SIĘ podczas pełnienia warty

2011-08-18 15:44

Do wstrząsającej tragedii doszło na obozie harcerskim odbywającym się na Rozewiu (powiat pucki). Chłopiec, który pełnił wartę powiesił się na drzewie. Do odebrania sobie życia użył skakanki.

- Śledztwo wszczęto z art. 155 kodeksu karnego. Stanowi on, że osoba, która nieumyślnie powoduje śmierć człowieka, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat pięciu - wyjaśnia w rozmowie z Dziennikiem Bałtyckim szef prokuratury w Pucku, prokurator Piotr Styczewski.

- Przesłuchaliśmy już świadków, dysponujemy także opinią biegłych z sekcji zwłok, która wyklucza, iż śmierć nastolatka mogła być spowodowana działaniem osób trzecich. Chłopiec zresztą pozostawił list pożegnalny. Na obecnym etapie nie był podnoszony wątek winy opiekunów - dodaje.

Koledzy chłopaka, którzy znaleźli jego ciało wiszące na skakance, twierdzą, że nie widzieli wcześniej w jego zachowaniu niczego podejrzanego. Sprawą zajmuje się Prokuratura Rejonowa w Pucku.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki