Wideo
Pogoda
Quizy
To,że gmina Ostrowice tonie w długach wiadomo nie od dziś. Ponad 33 mln na minusie robi z niej bankruta, któremu grozi likwidacja. Wójt - Wacław Micewski - latem już raz wpadł na oryginalny sposób ratowania gminy. Na amerykańskim portalu umieścił ogłoszenie pod hasłem „Ratujmy Ostrowice”,oczywiście w wersji anglojęzycznej, licząc na hojne wpłaty. Trzy miliony pozwoliłyby zapłacić narastające odsetki i chociaż wstrzymać proces likwidacji.
Darczyńców wójt kusił darmowymi wczasami w pięknej okolicy, ale zamiast milionów na gminnym koncie pojawiło się niewiele ponad tysiąc złotych. Wójt, ze smykałką do oryginalnych pomysłów, postanowił o miliony poprosić raz jeszcze, ale tym razem uderzył w konkretny adres. Do samego Billa Gatesa, miliardera, najbogatszego człowieka na świecie, założyciela Microsoftu.
- Przeglądałem Forbesa i trafiłem na artykuł o Gatesie, o tym, że chętnie angażuje się w działalność charytatywną. Pomyślałem sobie, że może i nam pomoże. Zainwestuje u nas albo po prostu - da nam trochę grosza - mówi wójt Wacław Micewski.
- Dobrze, że wójt łapie się wszystkiego, by tylko wyciągnąć gminę z długów - podsumowuje Stanisław Tomaszewski (70 l.), mieszkaniec Ostrowic. - Równie dobrze mógłby sobie odpuścić, bo przecież do kieszeni pieniędzy nie brał, tylko inwestował. A że za dużo te inwestycje kosztowały, to teraz gmina ma kłopoty. Chcę wierzyć, że z nich wyjdziemy. A jeśli do tego rękę przyłoży jakiś miliarder, to tylko chwała mu za to.
Zobacz: Ojciec wywołał alarm bombowy, żeby syn nie dostał pały! Gorzkowice w szoku
Podcasty
Playlisty tematyczne
