Ryszard C. – zabójca z Łodzi – obsesyjnie szuka informacji o sobie w gazetach. "To najważniejszy punkt jego dnia"

2010-11-04 20:15

Ryszard C. – desperat, który strzelał w łódzkim biurze PiS – nie zostanie dłużej w więzieniu. Trafi do szpitala psychiatrycznego gdzie prze 6 tygodni jego zachowanie przeanalizują specjaliści. Czy napastnik jest psychicznie chory? Taką diagnozę mogą postawić tylko lekarze, na razie w jego zachowaniu wyróżnia się tylko obsesyjne sprawdzanie co napisała o nim prasa.

Czy osoba świadoma swoich działań może zabić tylko i wyłącznie przez niechęć do partii politycznej? To pytanie zadają sobie nie tylko śledczy, którzy badają sprawę, ale i lekarze psychiatrzy, którzy przez 6 tygodni będą bacznie obserwować zabójcę z Łodzi. Ryszard C. już wkrótce trafi z celi do szpitala psychiatrycznego – to dla niego ważna zmiana, ponieważ wyniki obserwacji mogą zadecydować o jego przyszłości.

Przeczytaj koniecznie: Ryszard C. miał na liście 20 polityków, śledził kampanię wyborczą i chciał skonstruować bombę

- Po tej obserwacji zostanie postawiona ostateczna diagnoza, czy możemy mówić o ograniczonej poczytalności – mówił w rozmowie z radiem RMF FM minister sprawiedliwości Krzysztof Kwiatkowski. - W przypadku ustalenia ograniczonej poczytalności i tak kierowany jest akt oskarżenia, ale końcówka procedury wygląda wtedy inaczej (...) Poczekajmy na diagnozę lekarzy, ona wszystko rozstrzygnie – uciął szybko wszelkie spekulacje.

Czy Ryszard C. w areszcie zachowywał się jak osoba chora?


Minister Kwiatkowski zdradził również, że ze wstępnych raportów sporządzonych przez strażników pilnujących 24 godziny na dobę Ryszarda C. nie wynika jednoznacznie w jakim stanie jest psychika łódzkiego zabójcy.

Patrz też: Ryszard C., morderca z Łodzi: Miałem 49 naboi. Żałuję, że wystrzeliłem tylko 8

- Nie chciałbym stawiać diagnozy na podstawie informacji pisemnych, ale widać, nawet z tych meldunków pisemnych, że jest to chyba najważniejszy punkt jego w ciągu dnia - zaznajomienie się z informacjami dotyczącymi jego osoby, a zawartymi w gazetach lub w innych mediach – mówił Kwiatkowski o zauważonych prawidłowościach w zachowaniu Ryszarda C.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki