Ryszard Kalisz chce zarabiać 21 tysięcy złotych!

2011-05-11 4:20

Darmowe przejazdy, przeloty, mieszkanie w Warszawie. Do tego ok. 10 tys. zł pensji poselskiej, ok. 2,5 tys. zł diety i tylko kilkanaście dni pracy w miesiącu. Okazuje się jednak, że dla niektórych polskich parlamentarzystów to zdecydowanie za mało. Zdaniem Ryszarda Kalisza (54 l.) z SLD posłowie powinni zarabiać zdecydowanie więcej. Najlepiej... 21 tys. zł miesięcznie.

- Poseł powinien zarabiać tyle, żeby najmądrzejsi ludzie, chociażby ze środowiska prawniczego, inżynierowie, komputerowcy, chcieli być posłami. Być może mówimy o takiej kwocie, jaką proponowano w 1993 roku jako wynagrodzenie posłów. I wtedy ustalono tę pensję jako siedmiokrotność średniego wynagrodzenia. Maksymalnie. Czyli dzisiaj byłoby to jakieś 21 tys. zł - zdradził wczoraj w Radiu RMF FM Kalisz.

Patrz też: Płaca minimalna musi być wyższa! Po podwyżce powinna wynosić 1758 zł

Jego zdaniem takie zarobki byłyby całkiem realne, gdyby zmniejszono liczbę posłów w polskim parlamencie. - Zgadzam się z tym, żeby najpierw zmniejszyć liczbę posłów, a potem zacząć dobrze im płacić. Ja uważam, że wskaźnik "1 poseł na 100 tysięcy" - co by spowodowało ok. 382 posłów - jest bardzo dobry - twierdzi "biedny" polityk.

A jak wpadł na ten pomysł? Okazuje się, że w trakcie... wizyty w Panamie. Miał tam spotkać się z przyjaciółmi ze środowiska prawniczego, którzy nakłaniali go do powrotu do zawodu i oferowali duże pieniądze. - Wielokrotnie lepsze niż pensja poselska - zdradził. Może więc lepiej nie dawać Kaliszowi podwyżki. Jest szansa, że wyjedzie... do Panamy.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki