Rzecznik klubu PiS Mariusz Błaszczak: Opublikowanie stenogramów nie rozwiało wątpliwości

2010-06-01 19:54

- Opublikowanie stenogramów nie rozwiało żadnych wątpliwości, a sam fakt, że rodziny osób, które zginęły w katastrofie dowiadują się teraz z internetu o tych ostatnich chwilach, to też jest fakt, który może budzić olbrzymie wątpliwości – komentował decyzję o ujawnieniu zapisów z kokpitu prezydenckiego tupolewa rzecznik klubu PiS Mariusz Błaszczak.

Już kilkanaście minut po opublikowaniu na stronach intenetowych 40 stron raportu Marisz Błaszczak zdecydował się na komentarz. Pierwsze co podkreślił, to, że rodziny ofiar, w szczególności rodziny pilotów, powinny wcześniej zapoznać się z treścią stenogramów.

- Sytuacja jest bardzo delikatna, przecież rodziny straciły swoich ojców, mężów i tu państwo polskie, a głównie rząd powinien zachować bardzo dużą delikatność i stosowność zachowania. Te materiały powinny być udostępnione opinii publicznej, ale w kolejności takiej, że najpierw powinni je poznać rodziny, a następnie opinia publiczna, aby rozwiać wszystkie wątpliwości" - powiedział rzecznik klubu PiS.

W jego ocenie, sam fakt opublikowania nagrań z czarnych skrzynek, gdy nieznane są zeznania kontrolerów lotów w Smoleńsku nie daje pełnej wiedzy nt. przyczyn katastrofy prezydenckiego samolotu w dniu 10 kwietnia.

- Możemy poznać te powody dopiero wtedy, kiedy łącznie przeanalizujemy oba dokumenty, a więc zeznania świadków, szczególnie właśnie z wieży kontrolnej w Smoleńsku, plus zapisy czarnych skrzynek. Trzeba te stenogramy czytać łącznie z zeznaniami świadków - podkreślił Błaszczak.

Dodał również, że rząd powinien zrobić wszystko, co w jego mocy, aby w Polsce znalazły się oryginały czarnych skrzynek, a nie wyłącznie kopie rejestrów rozmów. - Jest to fundamentalna rzecz. Rząd Donalda Tuska powinien wystąpić o przejęcie postępowania i śledztwa od strony rosyjskiej. Są podstawy prawne do takiego działania w prawie międzynarodowym - podkreślił polityk PiS.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki