Sąd w Białogardzie nie zabierze siłą porwanego dziecka

2017-09-20 7:00

Przez długie godziny przeciągało się wczoraj posiedzenie sądu w Białogardzie (woj. zachodniopomorskie), który zebrał się, aby postanowić, jaki los powinien czekać nowo narodzoną dziewczynkę wykradzioną ze szpitala przez własnych rodziców. Sprawa nie jest prosta, ale nikt nie spodziewał się, że po tak długich, tajnych obradach sąd uzna, że. potrzebuje więcej czasu. Nic nie wskazuje jednak na to, aby miało dojść do rozwiązania najbardziej skrajnego - decyzji o odebraniu dziewczynki siłą.

Ta sprawa budzi bardzo silne emocje. Wszystko dlatego, że Katarzyna i Michał S. są sympatykami ruchu antyszczepionkowego. Właśnie z tych przyczyn nie chcieli się zgodzić, aby ich urodzona w zeszły czwartek córeczka została poddana jakimkolwiek badaniom. Nie tylko nie zgodzili się na umycie dziecka z mazi poporodowej, ale przede wszystkim nie chcieli, aby lekarze szczepili ich córkę. W efekcie szpital poprosił o pomoc sąd, który w piątek ograniczył rodzicom prawa w zakresie opieki medycznej. Dlatego państwo S. wykradli własne dziecko z porodówki i przepadli bez śladu.

Wczoraj przed sądem reprezentował ich adwokat. A pod sądem wspierał ich tłum działaczy Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Wiedzy o Szczepieniach. Ludzie skandowali: "Dzieci należą do rodziny". Mieli też transparenty z napisami: "Czyje są dzieci?! Mamy i taty czy rządu!?".

Rozprawa została utajniona i przeciągnęła się do późnego popołudnia. Mecenas Arkadiusz Tetela, pełnomocnik rodziców dziecka, dostarczył do sądu list państwa S. z prośbą o uchylenie nadzoru kuratorskiego nad rodziną, ponieważ ten może działać na niekorzyść dziecka. I chodzi tu o ewentualne przymuszanie do wykonania procedur medycznych, na które rodzice nie wyrażają zgody.

- Najważniejsze jest też to, by mama mogła zajmować się dzieckiem, a obecnie istnieje nawet możliwość, że przez tę stresującą sytuację straci pokarm - mówił mecenas Tetela.

Kwestię kuratora sąd postanowił jednak rozpatrzyć na odrębnym posiedzeniu niejawnym, natomiast w sprawie władzy rodzicielskiej podejmie ostateczną decyzję na kolejnej rozprawie - 13 października.

Zobacz: Pomoc dla rodziny z Białogardu: Zbierają pieniądze dla poszukiwanych rodziców

Sprawdź: Lekarze apelują do rodziców, którzy porwali dziecko: Wróćcie do szpitala ratować córkę

Dowiedz się: SZOK! Wykradli własne dziecko ze szpitala

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki