Satyryk Janusz Rewiński ma zakaz wstępu do Sejmu. Nie będzie wyśmiewał posłów i senatorów?

2010-10-01 14:17

Parlamentarzyści najwidoczniej nie lubią jak Polacy się z nich śmieją, a każda wpadka staje się rozrywką do widzów. Przyszłość programu satyrycznego byłego posła i satyryka Janusza Rewińskiego stoi pod znakiem zapytania. Ekipa „Siary w kuluarach” dostała od Kancelarii Sejmu zakaz wstępu do budynku parlamentu przy Wiejskiej.

Ledwo co satyryk, który zasłynął rolą gangstera Siary w komedii Juliusza Machulskiego pt: „Killer”, wystartował ze swoim nowym show, a już rzucane mu są kłody pod nogi. Janusz Rewiński zastanawia się komu zdążył się na razić. Jak do tej pory powstały bowiem tylko trzy odcinki „Siary w kuluarach”.

Przeczytaj koniecznie: Janusz Rewiński: Sejm oczami Siary

Wystąpiło w nich trzech marszałków Sejmu: Grzegorz Schetyna, Stefan Niesiołowski i Jerzy Wenderlich.
Były poseł Polskiej Partii Przyjaciół Piwa jako jedyny z całej ekipy może wejść do budynku przy Wiejskiej, właśnie ze względu na polityczną przeszłość. Pozostali twórcy programu dostali stanowczy zakaz przekraczania progu gmachu parlamentu.

I jak teraz Janusz Rewiński będzie dalej komentował najważniejsze wydarzenia tygodnia? O przyszłość programu TVP nie boi się dyrektor TVP 1 Witold Gadowski.

Jego zdaniem Kancelaria Sejmu wydając taką decyzję przyczyni się do większej promocji „Siary w kuluarach”, a następny odcinek na pewno zostanie wyemitowany.

Patrz też: Sejm wydał 70 tys. na „rekreację” parlamentarzystów: To ty płacisz za rozrywki posłów

- Będzie też współscenarzystą, za co bardzo dziękujemy. Jesteśmy gotowi nawet przesłać honorarium autorowi tej decyzji – kpi Gadowski

A jak Kancelaria tłumaczy wydanie zakazu? - Na ekipę programu satyrycznego było wiele skarg, zarówno dziennikarzy sejmowych jak i pracowników Kancelarii Sejmu - powiedziała Joanna Trzaska-Wieczorek, wicedyrektor biura prasowego Kancelarii Sejmu.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki