Krzysztof K. zaatakował w ubiegłym roku, zaraz po wyjściu z więzienia, w którym siedział za czyny pedofilskie. - Został skazany na sześć lat więzienia. Z zakładu karnego wyszedł w grudniu 2011 r. po odbyciu całej kary - informuje Magdalena Mazur-Prus z Prokuratury Okręgowej w Poznaniu.
Jednak chore żądze mężczyzny były tak silne, że kilka lat w więziennej celi nie stłumiło dewiacji. Swoją ostatnią ofiarę, 11-letnią dziewczynkę spod Wągrowca, porwał spod domu i w pobliskich zaroślach brutalnie zgwałcił. Niewinne dziecko nie spodziewało się, że miły pan, który ją serdecznie zagaduje, to podły zwyrodnialec. Dziecku po gwałcie udało się uciec i zaalarmować dorosłych.
Teraz Sąd Okręgowy w Poznaniu zadecydował, że Krzysztof K. spędzi za kratkami 15 lat, ale w systemie terapeutycznym. Oby to przyniosło rezultaty i mężczyzna nikogo już więcej nie skrzywdził! Oby!
Zobacz też: Ojciec chciał spalić własne dzieci! W porę go złapano!
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail