Skandal: Prezes ZUS dostaje 15 emerytury, a szary emeryt nędzne grosze!

2014-04-03 4:00

Egzotyczne zagraniczne podróże, kosztowne szkolenia dla współpracowników, a nawet stworzenie chóru złożonego z urzędników... To tylko niektóre z niecodziennych pomysłów, jakimi zasłynął do tej pory prezes ZUS Zbigniew Derdziuk (52 l.). I choć wpadek mu nie brakuje, to za swoją pracę zgarnia miesięcznie 15 razy więcej, niż otrzymuje przeciętny emeryt w Polsce! Do tej pory tylko w ZUS Derdziuk zarobił już ponad milion złotych!

Mimo że w założeniu powinien dbać o obecnych i przyszłych seniorów, można odnieść wrażenie, że bardziej niż na emerytach Zbigniew Derdziuk skupia się na urozmaicaniu sobie pracy. I nie ma się co dziwić, że biedni i pokrzywdzeni przez los mało go interesują. Bowiem kierowanie ZUS-em daje mu pieniądze, które łatwo mogą oderwać człowieka od rzeczywistości. Co miesiąc na konto Derdziuka wpływa 20 tys. zł za prezesowanie Zakładowi. Ale by tego nie było przypadkiem za mało, za zasiadanie w radzie nadzorczej PZU dostaje kolejne 10 tys. zł! W sumie miesięcznie otrzymuje 30 tys. zł brutto. To 15 średnich emerytur (jedna wynosi ok 2 tys. zł brutto). - Za taką pensję, jaką ma prezes ZUS, to można sobie pożyć! To oburzające, bo emeryci w Polsce naprawdę ledwo wiążą koniec z końcem. Wypadałoby, aby pan prezes trochę podzielił się z seniorami - mówi schorowana Janina Rogińska (60 l.) z Nowogrodu (woj. podlaskie), która utrzymuje się z 1480 zł emerytury na rękę.

Prezez ZUS dostaje wysoką emeryturę, a zwykli emeryci ledwo wiążą koniec z końcem

A Derdziuk już w momencie objęcia funkcji prezesa był niesamowicie bogatym człowiekiem. Według oświadczenia majątkowego za 2007 r. miał wtedy dom i dwa mieszkania, prawie 110 tys. zł na koncie, 50 tys. dolarów na lokacie i prawie 400 tys. zł w papierach wartościowych! I jak tu mieć głowę do naszych śmiesznych emerytur?

Janina Rogińska (60 l.), Nowogród (woj. podlaskie): Dostaję 1480 złotych.

Emeryci w Polsce naprawdę ledwo wiążą koniec z końcem. Ja dostaję 1480 zł na rękę, i jest to emerytura po moim zmarłym mężu, bo swojej nawet tyle bym nie miała. Brakuje dosłownie na wszystko. Jestem po operacji serca, dużo wydaję na lekarstwa i o tym, żeby cokolwiek odłożyć albo pomóc dzieciom i wnukom, mogę zapomnieć.

Czytaj: Emerycie! Prezes ZUS za twoją emeryturę zwiedza świat!

Polub se.pl na Facebooku

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki