Skandaliczny wyrok: 7 lat więzienia za 60 ciosów! [ZDJĘCIA]

2016-09-29 4:00

Skandaliczna decyzja Sądu Apelacyjnego w Poznaniu! Groźnego przestępcę sędziowie wysłali za kratki tylko na 15 lat. Na wolność Piotr L. (22 l.), brutalny nożownik, który z dziką furią dźgał swoją ofiarę po głowie, wyjdzie już po 7,5 roku.

Powiedzenie, że do sądu nie idzie się po sprawiedliwość, tylko po wyrok, jest w tym przypadku wyjątkowo trafne. Poznańscy sędziowie mieli litość dla brutalnego bandyty! Mimo że sąd okręgowy wysłał zwyrodnialca na 25 lat za kratki, to sąd apelacyjny podarował mu z tego wyroku aż dekadę. Kara 15 lat oznacza, że już po upływie 7,5 roku bandzior będzie mógł starać się o wyjście na wolność!

22-letni Piotr L. napadł w Kórniku w nocy Aleksandrę S. (55 l.) i rzucił się na nią od tyłu z nożem. Zwyrodnialec nie przestał dźgać kobiety nawet wtedy, gdy miał już w ręce swój łup, czyli jej torebkę. Mało tego, gdy kobieta leżała na chodniku bez ruchu, on dwa razy do niej wracał, żeby zadać dodatkowe ciosy. Tylko cud sprawił, że kobieta atak zwyrodnialca przeżyła. W wyniku ataku straciła oko!

Sąd pierwszej instancji dostrzegł okrucieństwo nożownika. - Zarówno liczba ciosów zadanych nożem i pięścią, jak i wybrana przez napastnika część ciała, wskazują, że miał on zamiar pozbawić życia napadniętą kobietę. Z furią i zapalczywością w trzech turach zadał kilkadziesiąt ciosów nożem w głowę - mówił sędzia Piotr Michalski, posyłając zwyrodnialca na 25 lat za kratki.

Niestety, Sąd Apelacyjny w Poznaniu, do którego odwołał się skazany, okazał się wyjątkowo litościwy.

Skąd taka nagła łagodność sądu? Piotr L. to młody człowiek, który ponoć żałuje tego, co zrobił, i przepraszał swoją ofiarę. - Po wyroku wysłał jej list z przeprosinami - mówiła sędzia Izabela Pospieska.

Wyrok jest już prawomocny.

Zobacz: NIEOCZEKIWANY ZWROT w konkursie na prezesa TVP. Będzie nowa kandydatura?!

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki