Skruszony kanibal z Łodzi: Irku, przepraszam, że odgryzłem ci nos

2015-01-31 3:00

I po co im to było? Mirosław D. (39 l.) z Łodzi, który kilkanaście dni temu w centrum miasta odgryzł podczas bójki kawałek nosa Ireneuszowi Twardowskiemu (50 l.), bije się w piersi i przeprasza pogryzionego.

 Irku, przepraszam, że odgryzłem ci nos

i

Autor: Archiwum serwisu

O dramacie pana Ireneusza pisaliśmy w ubiegłym tygodniu. Mężczyzna wdał się w bójkę z Mirosławem D. pod jednym z barów. W jej trakcie stracił kawałek nosa, który został odgryziony przez rywala. W starciu ucierpiał również Mirosław D., który doznał urazu nogi.

Obaj mężczyźni trafili do szpitali. Lekarze nie zdołali jednak przyszyć odgryzionego kawałka nosa pana Ireneusza. Będzie miał zrekonstruowany ten narząd węchu za kilka tygodni ze skóry pochodzącej z jego czoła.

Zobacz też: Pan Ireneusz będzie miał NOWY NOS! Kanibal ODGRYZŁ mu nos, teraz potrzebny jest przeszczep

Ze względu na zły stan zdrowia prokuraturze dopiero w czwartek udało się przesłuchać sprawcę całego nieszczęścia. Usłyszał zarzut spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu u 50-latka. Grozi mu za to do 10 lat więzienia. Mirosław D. przyznał się do winy i złożył wyjaśnienia. "Super Express" dotarł do jego zeznań.

- Siedziałem sobie w pubie ze znajomymi kobietami - opowiadał. - W pewnym momencie on podszedł i zaczął ubliżać jednej z nich. Wyszliśmy wszyscy na zewnątrz. Chciałem tam z nim spokojnie porozmawiać. Wtedy on uderzył mnie w twarz i kopnął w kolano. Zaczęliśmy się szarpać. Przewróciliśmy się na ziemię i się turlaliśmy. On przytrzymywał mi ręce, nie mogłem się bronić ani uwolnić. Wtedy odgryzłem mu nos. Żałuję tego, co się stało i przepraszam Irka.

ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki