Policja

i

Autor: Policja

Śląskie: pijana sędzia wjechała w drzewo i uciekała. Zatrzymali ją policjanci

2019-03-13 9:56

Wjechała w drzewo swoim autem, bo stanęło jej na kierunku jazdy. Gdyby była trzeźwa, to by kierującej drzewo nie przeszkadzało. Zapowiada się, że będzie miała kłopoty, bo trudno ich nie mieć, gdy się jest sędzią i prowadzi się auto w stanie wskazującym.

– Potwierdzam, że we wtorek ok. 13. doszło do zdarzenia, w wyniku którego kierująca Suzuki Swit najechała na drzewo przy. ul. Powstańców Śląskich, następnie odjechała z miejsca zdarzenia. Otrzymaliśmy taką informację. Zatrzymaliśmy tę osobę. Dalsze czynności prowadzi Prokuratura Okręgowa w Katowicach. Proszę o szczegóły pytać w Prokuraturze – wyjaśnia nadkom. Andrzej Świeboda, oficer prasowy zawierciańskiej policji. Policjantów poinformował świadek kolizji Suzuki z drzewem, który podejrzewał, że kierująca autem może być pijana, czyli zachował się po obywatelsku. A jak ma zachować się policja, gdy trafi się jej sędzia lub prokurator jadący na podwójnym gazie?



Wytyczne komendanta głównego policji określają zachowanie policji w takich sytuacjach. W końcu sędzia ma coś takiego, co się zowie immunitetem. „Jeśli wobec osób objętych immunitetem sędziowskim lub prokuratorskim, po zatrzymaniu ich do kontroli drogowej, zachodzi uzasadnione podejrzenie, że kierując pojazdem znajdują się w stanie nietrzeźwości, to policjant jest zobowiązany: poinformować o zdarzeniu dyżurnego jednostki, który powiadamia w przypadku, gdy osobą tą jest sędzia – prezesa właściwego miejscowo sądu oraz prezesa sądu apelacyjnego właściwego ze względu na miejsce dokonywania czynności; w przypadku zaś gdy osobą tą jest prokurator - właściwego miejscowo prokuratora a także prokuratora przełożonego. Dalej, policjant powinien postępować w podobny sposób jak z nietrzeźwym parlamentarzystą, chyba że prezes sądu lub właściwy prokurator zażąda odstąpienia od tych czynności. Wówczas funkcjonariusz uniemożliwia jedynie nietrzeźwemu sędziemu lub prokuratorowi poruszanie się samochodem (wzięcie w depozyt kluczyków lub zablokowanie auta do czasu przybycia osoby, która będzie uprawniona do kierowania i dysponowania pojazdem)”.

Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Katowicach Marta Dybek -Zawada potwierdziła, że śledztwo przejęły Katowice. Prokuratorzy byli we wtorek na miejscu zdarzenia i wykonywali stosowne do niego czynności. Nie ujawniła jakichkolwiek innych szczegółów. Możliwe, że podane zostaną w środę po południu. Tymczasem według „Kuriera Zawierciańskiego” kobietą, której dotyczy sprawa, to sędzia, cywilistka, Sądu Rejonowego w Zawierciu miała we krwi 3 promile alkoholu. W dniu kolizji z drzewem (12 marca) Małgorzata N-M miała być na zwolnieniu lekarskim. Gdy kierowca ma ponad 0,5 promila alkoholu, to za przestępstwo prowadzenia pojazdów w stanie nietrzeźwości grozi grzywna, kara ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności do lat 2. Jeśli jest to recydywa, to kara podlega dodatkowemu zaostrzeniu, przez pozbawienie wolności od 3 miesięcy do lat 5 oraz obowiązkowemu dożywotniemu zakazowi prowadzenia pojazdów. Jeśli pani sędzia przejdzie w stan spoczynku, będzie otrzymywała uposażenie w wysokości 75 proc. wynagrodzenia zasadniczego i dodatku za wysługę lat, pobieranych na ostatnio zajmowanym stanowisku.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki