Wczoraj poinformowaliśmy Was o tym, że Katarzyna W. skończyła 22 lata, ale na życzenia ze strony rodziny Bartka Waśniewskiego liczyć nie może.
Sławomir Cieślik, ojczym Bartka, niejednokrotnie dał znać, co sądzi o Katarzynie. Jego zdaniem kobieta odpowiada za śmierć małej Madzi. Pan Cieślik wypomina Katarzynie wszystko, co zrobiła źle - nie opiekowała się dzieckiem należycie, nie szczebiotała z zachwytu nad Madzią, nie mówiła do dziecka, była oschła wobec Madzi, nie okazywała jej uczuć, nie martwiła się o jej zdrowie... wyliczać można w nieskończoność.
Cieślik w wywiadzie dla FAKTU nazwał Katarzynę diabłem wcielonym. Jedyne, czego jej życzy to sprawiedliwego wyroku i dożywocia. Sądzicie, że takie publiczne pranie brudów poprawi wizerunek rodziny Bartka?
Mąż Katarzyny W. prawdopodobnie także zapomniał o urodzinach żony. Cały czas przebywa w Londynie, gdzie próbuje zapomnieć. Jedno trzeba mu przyznać - skutecznie chowa się przed mediami.