Misiek na wolności

i

Autor: Policja

Słynny "Misiek" już w Krakowie. Według policji miał planować swoją ucieczkę

2018-10-19 10:31

Paweł M., jeden z liderów krakowskiego gangu pseudokibiców Wisły Kraków jest już w Polsce. Słynny "Misiek"późnym wieczorem wylądował w policyjnej eskorcie na stołecznym lotnisku Chopina, po czym od razu został przetransportowany do Krakowa, gdzie jeszcze dziś ma usłyszeć zarzuty kierowania zorganizowaną grupą przestępczą, handel narkotykami i usiłowanie zabójstwa. Według śledczych udało się go ująć w ostatniej chwili, ponieważ zatrzymany miał już planować swoją kolejną ucieczkę.  

Jak poinformowała policja na swoim oficjalnym koncie na Twitterze w czwartek w ciągu dnia: - Paweł M. ps. „Misiek” już zatrzymany przez polskich policjantów i konwojowany do Polski. Na miejscu przekażemy go do dyspozycji prokuratury. Dziękujemy policjantom włoskim za wzorową współpracę międzynarodową. Ustalenie miejsca ukrywania się i sprowadzenie to sukces. Następnie, po przylocie na warszawskie Okęcie dodano: - Poszukiwany Paweł M. ps. „Misiek” już w Polsce. Policjanci elitarnego Wydziału Konwojowego Komendy Głównej Policji, przekazali zatrzymanego policjantom CBŚP którzy dopilnują, aby cały i zdrowy został przekazany do dyspozycji Prokuratury. Choć początkowo mężczyzna miał nocować w Warszawie (samolot z nim lądował ok. 22), to ostatecznie zadecydowano o jego błyskawicznym przewiezieniu do Krakowa. Obecnie przebywa w areszcie ale jeszcze dziś ma trafić do prokuratury, gdzie usłyszy zarzuty.

Mł. insp. Mariusz Ciarka z Komendy Głównej Policji w rozmowie z PAP przekonywał, że odszukanie "Miśka", zatrzymanie oraz sprowadzenie go do kraju, to wielki sukces polskiej policji. Jak zdradził: - Istnieją uzasadnione podejrzenia, że w najbliższym czasie Paweł M. mógł opuścić Włochy.

Przypomnijmy, Pawła M. zatrzymano pod koniec września we Włoszech na podstawie Europejskiego Nakazu Aresztowania wystawionego przez polskie organy ścigania. "Misiek" przez jakiś czas oczekiwał w areszcie na ekstradycję, jednakże decyzją tamtejszego sądu po kilkunastu dniach wyszedł na wolność i w ramach dozoru miał obowiązek codziennie zgłaszać się na policję. Według relacji oficerów polskiej policji, Paweł M. zatrudnił renomowanych włoskich i polskich prawników. Wśród argumentów, którymi się posługiwali, walcząc skutecznie o zmianę decyzji o areszcie, były... problemy z praworządnością w Polsce. 

"Misiek" uważany jest za groźnego przestępcę - lidera gangu niebezpiecznych pseudokibiców z Krakowa. Stał się on sławny już w latach 90-tych, gdy to w 1998 roku w czasie meczu Wisły Kraków z AC Parma rzucił nożem w zawodnika włoskiego klubu Dino Baggio, raniąc go. W 2001 roku Sąd Najwyższy utrzymał za ten czyn orzeczony rok wcześniej wyrok 6,5 roku więzienia. Dodatkowo przed tą sprawą Paweł M. był dwukrotnie karany przez krakowskie sądy za pobicie (gdzie w jednym przypadku poszkodowanym był policjant).

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki