Smoleńsk: Rosjanie nie zaprosili polskiej komisji na wideokonferencję z Moskwy

2011-02-17 14:26

Krótko po zakończeniu rosyjskiej wideokonferencji, podczas której Rosjanie zarzucili polskiej załodze nieprzygotowanie do lotu 10 kwietnia, doczekaliśmy się odpowiedzi strony polskiej. - To manipulowanie opinią publiczną - mówi płk. Mirosław Grochowski, zastępca szefa komisji badającej przyczyny tragedii smoleńskiej.

- Część materiałów, w tym polskie uwagi do raportu MAK-u, znajdują się tylko w języku polskim, więc Rosjanie nie mogli zapoznać się z całośćią dokumentów dotyczących katastrofy. Na naszą ponowną prośbę, żeby nasze poprawki umieszczono także w języku rosyjskim otrzymaliśmy odpowiedź negatywną - poinformował płk. Grochowski.

Przeczytaj koniecznie: Rosyjscy eksperci: Nawet gdyby zamiast kontrolera był szympans, do tragedii nie powinno dojść ROSJANIE O 10 KWIETNIA


Przedstawiciele polskiej komisji badającej okoliczności tragedii smoleńskiej na początku czwartkowego briefingu prasowego zaznaczyli też, że mają żal za brak zaproszenia do udziału w wideokonferencji z Moskwy.

- Pracujemy do późnych godzin nocnych i gdybyśmy otrzymali nawet wieczorem zaproszenie, to wzięlibyśmy udział w tym wydarzeniu. Formuła, w której rosyjscy eksperci przedstawiają polskim dziennikarzom swoje stanowisko bez naszej odpowiedzi nie była najlepsza - tłumaczyli.

W sprawie moskiewskiej wideokonferencji wciąż milczy minister Miller.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki