Jan Paweł II

i

Autor: hernanvalencias/flickr licencja CC-BY-Sa

Stan wojenny. 40. rocznica. To był szok dla Jana Pawła II

2021-12-12 16:41

Czterdziesta rocznica stanu wojennego. W nocy z 12 na 13 grudnia 1981 roku wprowadzono stan wojenny, co oznaczało, że na ulicach pojawili się żołnierze i zomowcy, w sklepach brakowało wszystko prócz octu, a Polacy obawiali się interwencji radzieckich czołgów. Stan wojenny został wprowadzony zaledwie siedem miesięcy po zamachu na życie papieża Jana Pawła II. Wielki Polak od razu zrozumiał, że przez dłuższy czas nie będzie mógł przyjechać do ojczyzny. To był prawdziwy szok dla Ojca Świętego. Jak przyznał kar. Stanisław Dziwisz, papież był "zaskoczony i pogrążony w bólu". - Trzeba wrócić na drogę odnowy, kształtowanej metodą dialogu, przy poszanowaniu praw każdego człowieka i obywatela - apelował tuż po wprowadzeniu stanu wojennego Jan Paweł II.

Czterdziesta rocznica stanu wojennego wypada 13 grudnia 2021 roku. Stan wojenny, a konkretnie stan nadzwyczajny, został ogłoszony niezgodnie z konstytucją i wiązał się z internowaniem ponad 10 tysięcy działaczy opozycji antykomunistycznej. Kolejnych tysiące osób było inwigilowanych i zastraszanych, w sklepach brakowało produktów pierwszej potrzeby, a codziennością stało się wojsko na ulicach. Jednocześnie wielu Polaków za granicami naszego kraju obawiało się, że na dobre straci kontakt z ojczyzną. Takie troski nieobce były papieżowi. Jak przypomina portal historyczny Dzieje.pl, dla Jana Pawła II stan wojenny był prawdziwym szokiem.

ZOBACZ TEŻ: 12 XII 1981 r. Jaruzelski zdecydował, że trzeba zniszczyć „Solidarność”

Osobisty sekretarz papieża, kardynał Stanisław Dziwisz w książce "Świadectwo" przyznał, że Stolica Apostolska mimo wszystko liczyła się z jeszcze gorszym scenariuszem: inwazją radzieckich wojsk na Polskę. W kolejnych dniach papież podkreślał, że ludzie dobrej woli na całym świecie solidaryzowali się z Polakami przeżywającymi trudy stanu wojennego. Jan Paweł II zaapelował też o wypracowanie porozumienia na drodze dialogu, a nie siły. Papież zaznaczał: nie może dojść do rozlewu krwi, a kluczowa jest "wielka solidarność o wymiarze europejskim i światowym".

- Stąd moje wezwanie i prośba, którą kieruję do wszystkich synów ojczyzny: trzeba wrócić na drogę odnowy, kształtowanej metodą dialogu, przy poszanowaniu praw każdego człowieka i obywatela, przy szczególnym poszanowaniu praw człowieka pracy. Ta droga nie była łatwa, ze zrozumiałych przyczyn, ale nie jest niemożliwa. Siła i powaga władzy wyraża się także w dialogu, a nie w użyciu siły - podkreślał Ojciec Święty podczas audiencji generalnej w Watykanie w środę 16 grudnia.

Wprowadzony 13 grudnia 1981 roku stan wojenny był dla milionów Polaków smutnym i przygnębiającym czasem. Ale, dzięki przywoływanej przez papieża solidarności i dialogowi, ostatecznie ten czarny okres w historii Polski pozostał jedynie wspomnieniem. Jan Paweł II odwiedził Polskę, gdy stan wojenny został zawieszony, w czerwcu 1983 roku.

Tak się bawią Radni Sejmiku Samorządowego Województwa Małopolskiego.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki