Suwałki: Prawdziwi policjanci dopadli fałszywych

2016-10-05 13:46

Funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego Policji z Białegostoku (woj. podlaskie) rozgromili gang trudniący się napadami tak zwaną metodą "na policjanta". Bandyci w przebraniach policjantów, uzbrojeni w atrapy broni, planowali napaść na jednego z suwalskich biznesmenów. Na szczęście, prawdziwi policjanci w porę im w tym przeszkodzili.

Przestępcy świetnie przygotowali się do planowego skoku. W jednym z mieszkań w Suwałkach (woj. podlaskie) zgromadzili kamizelki taktyczne z napisem Policja, policyjne kombinezony i kominiarki, atrapy pistoletów glock z kaburami, a także fałszywe policyjne legitymacje i tak zwane „blachy”. Prawdziwi policjanci namierzyli ich w ostatniej chwili, udaremniając plan napadu na jednego z lokalnych biznesmenów. Liderem gangu okazał się dobrze znany policjantom Kamil L. (29 l.), w przeszłości karany już za przestępstwa zagrażające życiu i zdrowiu. Gdy prawdziwi mundurowi usiłowali wkroczyć do wynajmowanego przez niego mieszkania, bandyta nie zamierzał poddać się bez walki. Antyterroryści z Białegostoku musieli wybić szyby w drzwiach balkonowych i obezwładnić mężczyznę – stało się to w momencie, gdy ten usiłował spuścić w toalecie narkotyki. Fałszywy policjant, oprócz elementów policyjnego umundurowania i podrobionych odznak, miał w mieszkaniu także amfetaminę, marihuanę oraz kompletną linię do jej uprawy. W tym samym czasie funkcjonariusze CBŚ zatrzymali z zaskoczenia pozostałych członków gangu: Mariusza K. (26 l.) i Tomasza R. (30 l.). Przy nich również znaleziono różnego rodzaju narkotyki. Mężczyźni usłyszeli już zarzuty działania w zorganizowanej grupie przestępczej, rozbojów oraz posiadania zakazanych środków odurzających. Policjanci nie wykluczają kolejnych zatrzymań w tej sprawie.

Zobacz także: Kaczyński nie podejmie rękawicy- debaty z Tuskiem nie będzie

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki