SZOK! Trzydniowa dziewczynka zmarła w szpitalu

2013-10-08 10:04

W szpitalu w Skierniewicach doszło do tragedii. Zmarła trzydniowa dziewczynka. Sprawą z urzędu zajęła się tamtejsza Prokuratura Rejonowa.

Na razie nie wiadomo, co było przyczyną śmierci dziecka. Zaraz po stwierdzeniu zgonu, w szpitalu wdrożono wewnętrzne procedury, aby sprawdzić, czy nie doszło do zaniedbań ze strony personelu. Jak się okazało, opieka lekarska była bez zarzutu.

ZOBACZ: Tragedia podczas domowego porodu! Zmarł noworodek

"Dziennik Łódzki" informuje jednak, że odrębne śledztwo prowadzi prokuratura, która sprawdzi, czy rzeczywiście nie doszło do zaniedbań.

- Zgon został zgłoszony przez szpital - mówi Lidia Zarzycka-Rzepka, prokurator rejonowy. - W tej sprawie przesłuchaliśmy już matkę dziecka. Z jej zeznań wynikało, że sugerowała lekarzom zlecenie dodatkowych badań z uwagi na fakt, że jej pierwsze dziecko ma wadę serca. Śledztwo wykaże, czy personel medyczny dopełnił wszelkiej staranności - poinformowała pani prokurator w rozmowie z "Dziennikiem Łódzkim". - Obecnie czekamy na wyniki sekcji zwłok - dodaje.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki