Szokujące zeznania Kajetana P.: Chciał uciec i żyć na pustyni

2016-03-02 23:25

Dziś o 12.15 odbyła się konferencja Prokuratury Okręgowej w Warszawie, na której zostały ujawnione zeznania Kajetana P., oskarżonego o brutalne zabójstwo tłumaczki języka włoskiego. Kajetan P. zamordował Katarzynę J., gdyż czuł ogromną potrzebę pozbawienia kogoś życia, chciał sprawdzić czy życie ludzkie jest więcej warte niż życie świni, czy komara. Wyjawił też, że z Malty chciał udać się na pustynię!

Dziś, 2 marca poznaliśmy szczegóły brutalnej zbrodni na warszawskiej Woli. Przemysław Nowak z Prokuratury Okręgowej w Warszawie podczas konferencji prasowej, która rozpoczęła się o godzinie 12.15 ujawnił wyjaśnienia złożone w prokuraturze przez Kajetana P.. Oskarżony o brutalne morderstwo na lektorce języka włoskiego wytłumaczył śledczym dlaczego wybrał ją na ofiarę. Od lat tragały nim sprzeczne emocje. W końcu podjął decyzje o samodoskonaleniu się. W jego wykonaniu polegało ono na zerwaniu kontaktu z bliskimi, głodówkach i ćwiczeniach fizycznych. W końcu uznał, że zabicie człowieka będzie metodą na pozbycie się słabości. Chciał sprawdzić, czy życie ludzkie jest więcej warte od życia świni czy komara. Postanowił, że jego ofiarą powinien być lektor języka obcego, gdyż wówczas zbrodnia wzbudzi najmniej podejrzeń. Numery telefonów znalazł w książce telefonicznej. Nie znał Katarzyny J.. Wybrał akurat ją, gdyż nie miała zdjęcia. Jak zeznał - nie chciał widzieć jej twarzy.

Wcześniej TVN24 podał, że samo obcięcie głowy 30-letniej Katarzynie J. nie jest najbardziej szokującym i brutalnym elementem zbrodni popełnionej przez Hannibala z Żoliborza. Podczas sobotniego 4-godzinnego przesłuchania, Kajetan P. miał wspomnieć, że wciąż chciał zabijać i gdyby nie zatrzymanie przez policję, to ofiar na pewno byłoby więcej. - Jakby został w Polsce, to ponownie by kogoś zabił. Ta potrzeba była coraz bardziej silna i nagła. - zaznaczył Przemysław Nowak podczas konferencji.W trakcie składania zeznań P. nie wyraził skruchy ani żalu. Przyznał, że nie znał swojej ofiary, wybrał ją przypadkowo. Kajetan P. zeznał też, że z Malty, gdzie został złapany, chciał uciec do Tunezji lub Libii i żyć tam na pustyni.

Zobacz: Kajetan P. utrudnia pracę prokuraturze. Co się stało?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki