Tak Ącki godził pałace

2008-11-10 3:10

Był łańcuch ciepłych rąk, gotowane gołąbki pokoju i dużo śmiechu.

Koniec z kłótniami o krzesła, samoloty i o to, kto jest ważniejszy?! Ędward Ącki zwany też Szymonem Majewskim (41 l.) postanowił wziąć sprawy w swoje ręce i pogodzić Lecha Kaczyńskiego (59 l.) z Donaldem Tuskiem (51 l.).

W sobotę razem z tłumem warszawiaków podjął próbę łączenia Pałacu Prezydenckiego i Kancelarii Premiera łańcuchem ciepłych rąk. Nie udało się wprawdzie fizycznie przybliżyć do siebie siedzib dwóch naszych najważniejszych ośrodków władzy (z pałacu Kaczyńskiego na Krakowskim Przedmieściu do kancelarii Tuska w Al. Ujazdowskich jest ponad 3 kilometry i musiałoby stanąć obok siebie około 3 tys. osób), ale plan minimum został wykonany. W połowie drogi, na placu Trzech Krzyży, doszło do symbolicznego pojednania polityków. W nadziei na poprawę stosunków międzyKaczyńskim i Tuskiem Ącki wypuścił też ze słoika gotowane gołąbki pokoju! - Politycy zamknęli się w swoich budynkach. Chyba wolą się dalej kłócić między sobą - tłumaczył Ącki. - Akcja jednak powiodła się. Przyszło mnóstwo ludzi - ocenił. Jak wyglądało godzenie prezydenta z premierem, będzie można zobaczyć już dziś w TVN w programie Szymona Majewskiego o godzinie 21.30 - mówi Ącki.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki