Ewakuacja w Sejmie – 362 posłów opuściło salę w 3 minuty

2010-04-09 16:12

Piątek – tygodnia koniec, weekendu początek. Posłowie dosłownie zrozumieli to powiedzenie. Tuż po ostatnim glosowaniu Sejm opustoszał. O godzinie 12 na sali posiedzeń znaleźć można było 4 niedobitków wliczając marszałka. Tymczasem oficjalnie posiedzenie jeszcze trwało, a na sali plenarnej odbywała się dyskusja na temat zmian w Kodeksie karnym.

Jak donosi radio RMF FM, możemy być spokojni o bezpieczeństwo naszych posłów w Sejmie – przynajmniej jeśli chodzi o przepisy przeciwpożarowe. Gdyby nagle rozległ się alarm to potrafią oni opuścić salę posiedzeń w 3 minuty.

Przeczytaj koniecznie: Drzewiecki wrócił do Sejmu - chce oddać pieniądze za urlop

W piątek przed to udowodnili! Podczas ostatniego głosowania tego posiedzenia na sali było 370 posłów. Po podaniu wyników w lawach zostało... 8 osób (wliczając marszałka Stefana Niesiołowskiego, który prowadził obrady). Pozostali wyszli i zrobili to naprawdę szybko – 362 osoby wydostały się na "wolność" w ciągu trzech minut! Czyli posłowie rozpoczęli weekend w piątek przed godziną 11.

Dodajmy, że po godzinie 12 na sali było już tylko trzech posłów i marszałek Niesiołowski.

Honor zwracamy natomiast wszystkim którzy pracowali pilnie w sejmowych komisjach. Na posiedzeniu komisji ds. Unii Europejskiej reporter RMF FM naliczył 31 posłów (powinno być 43), natomiast w podkomisji ds. zmian w kodyfikacjach obradowało 9-ciu wytrwałych (powinno być 17).

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki