Raport Millera: Te błędy zabiły prezydenta

2011-07-30 4:00

Złe warunki atmosferyczne. Katastrofalna współpraca załogi i obsługi rosyjskiej wieży kontroli lotów. Fatalny stan lotniska w Smoleńsku i jego wyposażenia. Zły dobór załogi, brak szkoleń pilotów w 36. Specjalnym Pułku Lotnictwa... Wyliczać można bardzo długo. W sumie kilkadziesiąt większych i mniejszych błędów doprowadziło do tragedii 10 kwietnia 2010 roku, w której zginęła para prezydencka i 94 inne osoby.

- Przyczyną wypadku było zejście poniżej minimalnej wysokości zniżania, przy nadmiernej prędkości opadania, w warunkach atmosferycznych uniemożliwiających wzrokowy kontakt z ziemią i spóźnione rozpoczęcie procedury odejścia na drugi krąg. Doprowadziło to do zderzenia z przeszkodą terenową, oderwania fragmentu lewego skrzydła wraz z lotką, a w konsekwencji do utraty sterowności samolotu i zderzenia z ziemią - oto dokładny opis katastrofy zapisany w ujawnionym w piątek raporcie komisji ministra Jerzego Millera (59 l.). - Uwzględniono przyczyny, okoliczności i dodatkowe czynniki. Wykluczono zamach, celowe działanie osób trzecich, naciski na pilotów. To ważne ustalenia - komentował wczoraj raport premier Donald Tusk (54 l.).

Na 328 stronach dokumentu wypunktowano w sumie kilkadziesiąt przyczyn katastrofy. Winni są Polacy i Rosjanie. Najważniejsze z nich wyliczamy w ramkach obok. Ale to nie wszystkie błędy, które znalazły się w raporcie. Członkowie komisji wskazali także np. na brak tak zwanego lidera na pokładzie samolotu, na błędy w samej organizacji lotu i w samym locie. Choćby taki, że język rosyjski znał tylko główny pilot, który zamiast koncentrować się na podejściu do lądowania, rozmawiał z obsługą lotniska i jednocześnie trzymał stery maszyny. W dokumencie jest cała litania uchybień w 36. Specjalnym Pułku Lotnictwa Transportowego, którego wojskowi od wielu lat pilotują samoloty z najważniejszymi politykami w kraju na pokładzie. Ale w raporcie, tak jak już wcześniej zapewniał minister Jerzy Miller, nie ma nazwisk winnych. - To zadanie prokuratury - argumentował wczo

1 Niereagowanie załogi na komunikaty Pull Up mówiące o tym, że samolot jest za nisko

2 Niekontrolowanie wysokości za pomocą wysokościomierza barometrycznego podczas podejścia do lądowania

3 Fatalne warunki atmosferyczne, słaba widoczność

4 Za duża prędkość samolotu przy niskiej wysokości

5 Próba odejścia na drugi krąg na automatycznym pilocie zamiast ręcznie

6 Nieprawidłowe szkolenia w 36. Specjalnym Pułku Lotnictwa

7 Zły dobór załogi prezydenckiego samolotu Tu-154

8 Niewłaściwa współpraca załogi w trakcie lotu do Smoleńska

9 Niewłaściwe przygotowanie załogi do tego lotu, m.in. dotyczące danych z systemów samolotu

10 Brak monitorowania wzajemnych decyzji przez załogę samolotu

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki