Wypadek w NASCAR: Cud że Brian Scott żyje

2010-03-24 3:00

To było na 90. okrążeniu wyścigów NASCAR Nationwide Series. Brian Scott (22 l.) stracił kontrolę nad autem i przejechał w poprzek toru. Jadący najbliżej niego Colin Braun (22 l.) próbował go wyminąć i zderzył się z Stevem Wallace'em (23 l.).

Z samochodu tego drugiego buchnął ogień. Wyglądało to strasznie, ale pożar został ugaszony i kierowcy bezpiecznie opuścili wraki.

Patrz też: Białystok: Roztrzaskał się w audi o drzewo

- Nie miałem czasu zareagować. Nie wiem, co się stało. Spojrzałem na górę i zobaczyłem samochód leżący na moim dachu - opowiadał Wallace.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki