To była "próba śmigłowca" przeprowadzana codziennie rano. Polegała na opuszczaniu i podnoszeniu ratownika na linie. Podczas ćwiczeń komandor Zajda spadł z dużej wysokości. Mimo natychmiastowej akcji ratunkowej przegrał 4-godzinną walkę o życie.
Tragedia ratownika
2010-06-07
4:00
43-letni bosman sztabowy komandor porucznik Bartosz Zajda, służący na śmigłowcach ratowniczych marynarki wojennej, zginął w sobotę podczas rutynowych ćwiczeń.