ambulans

i

Autor: ARCHIWUM

Tragedia w Wielkopolsce. Tankował i zginął!

2015-10-03 15:16

W piątek wieczorem doszło do nieszczęśliwego wypadku na drodze wojewódzkiej numer 190. Między wielkopolskimi miejscowościami Kopaszyn i Pawłów Żoński zdarzył się śmiertelny w skutkach wypadek. 28-letni mężczyzna został potrącony przez samochód, podczas tankowania własnego auta na poboczu.

Nieszczęśliwy zbieg okoliczności i chwila nieuwagi sprawiły, że 28-letni mężczyzna zginął na miejscu. Wczoraj wieczorem doszło do śmiertelnego wypadku, w którym młody kierowca został potrącony przez nadjeżdżający samochód. - Samochodem rover jechała grupa znajomych. W pewnym momencie skończyło się paliwo i kierowca postanowił zjechać na pobocze zadzwonić po kolegę, który mu je dowiezie - mówi sierż. Dominik Zieliński, p.o. oficera prasowego Komendy Powiatowej Policji w Wągrowcu.

Ofiara wypadku dostał benzynę. Mężczyzna zaczął tankować swoje auto. Zapomniał jednak o małym szczególe, który kosztował go życie. - Właśnie wtedy mężczyzna został potrącony przez fiata seicento. Zmarł na miejscu. Policjanci ustalili, że zmarły w czasie tankowania nie miał na sobie kamizelki odblaskowej, dlatego kierowca fiata go nie zauważył - dodał przedstawiciel policji. Kierowca drugiego samochodu był trzeźwy. Sprawą zajmują się lokalna policja i prokuratura.

Zobacz: Włodzimierz Ł. chciał zastrzelić żonę w przedszkolu!

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki