Na Powązkach Wojskowych odkopano szczątki Żołnierzy Wyklętych ZDJĘCIA

2012-07-28 4:30

Na Powązkach Wojskowych w Warszawie Instytut Pamięci Narodowej odkopał zamordowanych w latach 40. i 50. w więzieniu na Rakowieckiej. Do dołów śmierci oprawcy zrzucali ich tak jak w Katyniu. Potajemnie, z przestrzeloną potylicą, związanymi rękami. Rodziny często nie wiedziały o śmierci najbliższych. Oni mieli zniknąć na zawsze. Naczelnik więzienia mokotowskiego Alojzy Grabicki żonie jednego ze skazanych powiedział: "Po takich zbrodniarzach ziemia musi być zrównana". Najpierw ich mordowano, a potem przez cały PRL mordowano pamięć o nich.

W dzisiejszej kwaterze "Ł" ("Łączka") pogrzebanych może być ok. 300 Polaków. Tu najpewniej zakończył swoją ziemską drogę dobrowolny więzień Auschwitz rtm. Witold Pilecki; szef Kedywu AK gen. August Emil Fieldorf "Nil"; dowódca 5. Brygady Wileńskiej AK mjr Zygmunt Szendzielarz "Łupaszka"; dowódcy Zrzeszenia "Wolność i Niezawisłość", w tym ppłk Łukasz Ciepliński; dowódca AK i WiN na Lubelszczyźnie mjr Hieronim Dekutowski "Zapora"; obrońca Wybrzeża we wrześniu 1939 r. kmdr Stanisław Mieszkowski; działacz narodowy Adam Doboszyński. I wielu innych przedstawicieli polskiej inteligencji, elity II RP. Dziś, po ekshumacjach, bohaterowie będą mieli wreszcie swoje groby. Po 23 latach wolnej Polski.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki