UDANIN: Strażak Mirosław K. zginął ratując rodzinę z pożaru

2013-01-08 3:00

Mirosław K. (+33 l.) z Dolnego Śląska, z pożarów ratował wiele osób, siebie ocalić nie zdołał Mirosław K. (+33 l.) z Udanina (woj. dolnośląskie) zginął w pożarze własnego mieszkania. Oddał życie, ratując rodzinę.

Do rodziny Mirosława K. przyjechało na noc dwóch bratanków. Niestety, nad ranem w mieszkaniu wybuchł pożar. Słupy ognia sięgały kilku metrów, a gryzący dym nie pozwalał oddychać. Wybudzony ze snu mężczyzna od razu zaczął ratować swoją rodzinę. Wraz z żoną przez okno podali swojego 4-letniego synka sąsiadom. Jego żonie również udało się uciec.

Strażak próbował wyciągnąć z płomieni jeszcze 7-letniego chłopca, ale niestety przegrał z żywiołem. Duszący dym pozbawił go przytomności i mężczyzna upadł z dzieckiem na ręce. Obaj zginęli. Ich ciała znaleziono przy drzwiach. - To straszna tragedia. To był bardzo dobry człowiek, pomocny, uczynny, zawsze uśmiechnięty. Jest bohaterem - wspominają mieszkańcy. Najprawdopodobniej przyczyną pożaru było zwarcie elektryczne.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki