Villas śpiewa przed ołtarzem

2009-11-30 3:00

Nareszcie! Na to czekali wielbiciele jej talentu! Pierwszy raz od października 2008 r. Violetta Villas (71 l.) stanęła na scenie. Właściwie przed ołtarzem, bo recital gwiazdy odbył się w bazylice w Ziębicach na Dolnym Śląsku.

Wielka pieśniarka wystąpiła podczas II Ziębickiego Forum Młodych. Jednak jej występ w kościele przyciągnął również osoby starsze. W sumie ponad 150 osób.

Gdy biskup zapowiedział artystkę, rozległy się gromkie brawa. A Villas wkroczyła przed ołtarz wsparta na ramieniu Elżbiety Budzyńskiej, swojej wieloletniej garderobianej i przyjaciółki. Potem siedząc w fotelu tuż przed ołtarzem, niemal przez półtorej godziny prezentowała swoje największe przeboje, a także utwory z nowej płyty.

Wielbicieli gwiazdy ucieszyła szczególnie dobra forma artystki. Zarówno głosowa, jak i fizyczna. Bo przecież, kiedy ostatnio pokazała się publicznie podczas gminnego referendum w Lewinie, gdzie mieszka, ledwo mogła ustać na nogach. Była w fatalnej kondycji, również psychicznej.

- Naprawdę się o nią boimy. Może nie dać rady zaśpiewać albo w ogóle nie przyjedzie - martwili się fani tuż przed sobotnim występem. I niepotrzebnie! Bo pani Violetta pokazała, że ciągle jest w świetnej formie.

- To było cudowne, nie sądziłam, że jeszcze kiedyś usłyszę ją na żywo - mówiła wyraźnie wzruszona pani Beata po wysłuchaniu recitalu.

Owacje wiernych wyraźnie dodały sił gwieździe. Postanowiła, że po występie nie wróci od razu do domu, ale zostanie jeszcze na mszy.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki