Do zbrodni doszło 10 lutego 1991 r. w Lęborku. Danuta Napieralska wracała piechotą do domu ok. godz. 4 z imprezy ostatkowej u znajomych. Według ustaleń śledczych kobieta została zaatakowana w pobliżu przejazdu kolejowego przy ul. Topolowej przez jednego lub kilku mężczyzn. Próbowała uciekać wzdłuż ul. Czołgistów. Tam została wrzucona do rowu melioracyjnego, brutalnie zgwałcona, pobita, skatowana drewnianą łatą, a następnie okradziona z biżuterii i zegarka. Przez kilka godzin konała nieprzytomna w rowie. Ok. godz. 8 znaleźli ją przechodnie i wezwali pogotowie. Zmarła na stole reanimacyjnym w lęborskim szpitalu.
ZOBACZ: Wampir z Bytowa zamieszka z Trynkiewiczem?
Policjanci z zabójstwem kobiety połączyli wtedy Leszka Pękalskiego (53 l.) tzw. „Wampira z Bytowa”. Początkowo seryjny morderca przyznał się do zabicia mieszkanki Lęborka, ale odwołał swoje zeznania dwa dni przed rozpoczynającym 13 czerwca 1996 roku procesem w tej sprawie. Sąd Okręgowy w Słupsku, uniewinnił Wampira, na którego korzyść przemawiały zeznania świadków. Okoliczni mieszkańcy mieli po zabójstwie Danuty Napieralskiej widzieć w pobliżu miejsca zbrodni dziwnie zachowującego się człowieka zupełnie niepodobnego do Leszka Pękalskiego. Wskazali na około 25-letniego mężczyznę z włosami do ramion, który ukrywał się w przydrożnym rowie i unikał kontaktu wzrokowego. Według śledczych miał około 175 cm wzrostu, miał włosy koloru ciemny blond i był ubrany w ciemną kurtkę z podniesionym kołnierzykiem.
Zobacz: Wuj zwyrodnialca: Nie wpuszczę wampira z Bytowa do domu
Teraz Policjanci z Archiwum X wszczęli śledztwo w sprawie zbrodni w Lęborku. - Czekają na wszelkie informacje, nawet anonimowe, które mogą pomóc w zatrzymaniu i osądzeniu winnych zabójstwa Danuty N. Numery kontaktowe do policji - 58 321-53-98, 514-844-466lub 997 i 112 - mówi podinsp. Joanna Kowalik- Kosińska z Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku.