Czyste i odnawialne źródło energii
Według analiz ekonomicznych farmy wiatrowe mogą zwiększyć polski PKB o 70–133 mld zł do 2030 roku, a cały łańcuch dostaw ma potencjał wygenerować nawet 80 mld zł zamówień. Dodatkowo samorządy mogą liczyć na blisko 1 mld zł dodatkowych wpływów.
Największy impuls dla rozwoju stoi jednak w decyzjach, które zapadną teraz. Polska znajduje się bowiem w punkcie zwrotnym. Odblokowanie energetyki wiatrowej na lądzie oznacza aż 214 mld zł niezbędnych nakładów inwestycyjnych do 2040 roku – środki przeznaczone na budowę i utrzymanie 34,6 GW nowych mocy, zgodnie z aktualizacją KPEiK.
To ogromny impuls rozwojowy. Co istotne, do 60% wartości inwestycji może zostać w Polsce – to nawet 100 mld zł dla krajowych firm, produkcji, usług i lokalnych przedsiębiorstw. To szansa, której nie można zmarnować. Polscy przedsiębiorcy od lat korzystają z dynamicznego rozwoju energetyki wiatrowej, która stała się jednym z najważniejszych motorów wzrostu krajowego sektora przemysłowego i usługowego. Lokalny udział w łańcuchu dostaw sięga dziś 45–60%, co oznacza, że niemal połowa wydatków na inwestycje wiatrowe trafia bezpośrednio do polskich firm – producentów komponentów, dostawców usług budowlanych, logistycznych, serwisowych czy projektowych. Dzięki temu rosną dziesiątki przedsiębiorstw z różnych branż, powstają nowe miejsca pracy, a polska gospodarka zyskuje stabilne i perspektywiczne źródło rozwoju.
Bezpieczeństwo energetyczne i lokalny rozwój
Kraje, dążąc do wzmocnienia bezpieczeństwa energetycznego, dywersyfikują źródła energii. Turbiny wiatrowe umożliwiają produkcję energii bez uzależnienia od importu surowców, takich jak gaz ziemny, oraz chronią gospodarkę przed wahaniami cen na rynkach międzynarodowych.
Farmy wiatrowe to także stabilne, wieloletnie źródło dochodów dla gmin. Roczne wpływy z podatku od nieruchomości mogą sięgać nawet 2 mld zł w skali kraju. To środki, które samorządy przeznaczają na inwestycje publiczne – budowę i modernizację dróg, placów zabaw, szkół, przedszkoli czy infrastruktury społecznej. Przykłady Margonina, Potęgowa czy Kisielic pokazują, że dzięki wpływom z energetyki wiatrowej możliwe są milionowe inwestycje, które służą mieszkańcom przez lata.
Korzyści płyną także do właścicieli gruntów, którzy mogą czerpać stałe dochody z dzierżawy, nie rezygnując z dotychczasowego użytkowania ziemi. Jednocześnie rozwój energetyki wiatrowej napędza rynek pracy – od energetyki, przez transport i budownictwo, po serwis turbin i produkcję komponentów, których coraz więcej powstaje w Polsce.
Jednocześnie projekty wiatrowe na lądzie w perspektywie 2040 r. mogą odpowiadać za blisko jedną trzecią produkcji energii elektrycznej w Polsce, co czyni je kluczowym elementem bezpieczeństwa energetycznego oraz konkurencyjności gospodarki.
Groźne zjawisko – dezinformacja
Rozwojowi energetyki wiatrowej towarzyszy intensywna fala dezinformacji, często inspirowana przez podmioty zewnętrzne, w tym Rosję i Białoruś. Fałszywe informacje – szerzone głównie w internecie – mają na celu podważenie zaufania społecznego do zielonej energii.
Narracje o rzekomej szkodliwości turbin dla zdrowia, zagrożeniach dla przyrody, emisji promieniowania czy wysokich kosztach to mity obalane przez liczne niezależne badania, m.in. Polskiej Akademii Nauk i polskich uczelni technicznych. Wyniki badań są jednoznaczne: turbiny wiatrowe są bezpieczne, a energetyka wiatrowa istotnie wzmacnia niezależność energetyczną kraju.
Celem dezinformacji jest wzbudzanie obaw, manipulowanie emocjami odbiorców i hamowanie modernizacji energetycznej Polski. Dlatego kluczowe jest promowanie rzetelnej wiedzy i wspieranie społeczeństwa w odróżnianiu faktów od fake newsów.
Energia przyszłości
Polska ma potencjał, by rozwijać energetykę wiatrową dynamicznie – mamy inwestorów, technologie, zasoby i możliwość budowania silnego łańcucha dostaw. Brakuje jedynie sprawnych i przewidywalnych procedur, które odblokują projekty i pozwolą wykorzystać pełnię możliwości.
Lądowa energetyka wiatrowa to nie tylko megawaty i procenty w miksie energetycznym. To realna podstawa bezpieczeństwa energetycznego, niższe koszty energii dla przemysłu, większa odporność gospodarki, miejsca pracy i impuls rozwojowy dla całych regionów.
To wybór między cywilizacyjnym skokiem, a trwaniem na „hamulcu ręcznym”, który spowalnia modernizację kraju.
Partnerem materiału jest Polskie Stowarzyszenie Energetyki Wiatrowej