Wojewoda zbada sprawę śmierci Sławomira Lebiody

2010-02-19 8:49

Sprawa tragicznej śmierci Sławomira Lebiody (†40 l.), który wykrwawił się na ulicy w centrum Warszawy, bo nie doczekał przyjazdu pogotowia, zostanie dokładnie zbadana.

Prokuratura Rejonowa w Śródmieściu wszczęła postępowanie w sprawie nieudzielenia pomocy przez stołeczne pogotowie. - Musimy zebrać dokumentację, w tym akt zgonu i nagrania rozmów z numeru 112 i pogotowia oraz przesłuchać świadków. Na tej podstawie podejmowane będą dalsze czynności - mówi zastępca prokuratora rejonowego w Śródmieściu Zdzisław Kuropatwa.

Przeczytaj koniecznie: Warszawa: Mój mąż konał, a pogotowie nie przyjechało

Po naszym tekście koszmarną sprawą zainteresował się też wojewoda mazowiecki Jacek Kozłowski (53 l.). Powołał on specjalny zespół, który ma wyjaśnić, dlaczego przez kilkanaście minut operator numeru 112 nie mógł dodzwonić się do dyspozytora pogotowia. Umierającego mężczyznę do szpitala zabrać musieli przypadkowi przechodnie.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki