Noworodek

i

Autor: East News

Wrocław. Rzuciła noworodka na chodnik i kopnęła w głowę. Poważny zarzut [WIDEO]

2019-02-12 10:58

Wyrodna matka, która w weekend rzuciła o asfalt miesięcznym synem i kopnęła go w głowę została szybko ujęta przez policję. Noworodek trafił do szpitala ze złamaną kością czaszki. 33-letnia mieszkanka Wrocławia w poniedziałkowe popołudnie za swe haniebne postępowanie usłyszała w tamtejszej prokuraturze zarzut usiłowania zabójstwa. O losie chłopca zadecyduje sąd rodzinny a prokuratura wnioskuje o areszt dla kobiety.

Jak już informowaliśmy, 33-latka będąc na sobotnim spacerze z maleństwem (Damianek urodził się 6 stycznia) w pewnym momencie wyjęła je z wózka i zaczęła bić. Zanim policja zjawiła się na miejscu, mieszkańcy Wrocławia odebrali kobiecie niemowlę. Wezwano także karetkę, która przewiozła pobite miesięczne niemowlę do jednego z wrocławskich szpitali. Badania wykazały, że chwili zdarzenia kobieta miała ponad promil alkoholu we krwi.

"Gazeta Wrocławska" ustaliła, że w trakcie poniedziałkowego przesłuchania w prokuraturze, Barbara J. nie przyznała się do zarzutu próby zabójstwa dziecka. Jednocześnie potwierdziła ustalone w śledztwie fakty – rzucenie dzieckiem o asfalt i kopnięcie. Jak wyjaśniała, zrobiła to z powodu... kłótni z konkubentem. We wtorek zadecydowano, że najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie.

O losie dziecka we wtorek zadecyduje sąd rodzinny. Dziecko przebywa wciąż w szpitalu, lecz na szczęściu jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.

W tym przypadku zarzut usiłowania morderstwa, w innej głośnej sprawie sąd w Białymstoku wydał zgoła odmienną decyzję, gdzie osobę odpowiedzialną za śmierć dziecka skazano na... 1000 zł grzywny [ZOBACZ SZCZEGÓŁY]

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki