Wyrwano pikusia ze szponów śmierci

2008-12-29 3:00

3-letni Pikuś otarł się o przerażającą śmierć w odmętach mroźnej rzeki. Na szczęście z pomocą przyszli mu dzielni policjanci.

Pikuś spacerował brzegiem rzeki Cetynia w Sokołowie Podlaskim (woj. mazowieckie), kiedy nagle ziemia osunęła się spod jego łapek. Piszcząc przeraźliwie, zsunął się prosto w lodowatą wodę. Rzeka okazała się za silna dla malutkiego pieska. Przerażony psiaczek resztkami sił piszczał, wzywając pomocy. Na jego szczęście te piski usłyszeli policjanci, którzy rzucili się na pomoc. Zziębnięty psiak trafił na komendę. Choć cały czas trzęsie się ze strachu, w jego oczach widać wdzięczność za ocalenie mu życia. Pikuś liczy też, że policjanci odnajdą jego pana. - Piesek miał obrożę, dlatego mamy nadzieję, że niedługo odnajdziemy jego właściciela - uspokaja st. aspirant Sławomir Tomaszewski z sokołowskiej policji.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki