Agent Rosji w MON! Zaczął szpiegować po ataku na Ukrainę

2014-10-17 4:00

Afera szpiegowska w naszym kraju! Służby specjalne zatrzymały dwie osoby podejrzane o szpiegostwo dla obcego wywiadu. Jedna z nich to pułkownik Wojska Polskiego, pracujący przez lata na różnych stanowiskach w Ministerstwie Obrony Narodowej.

Druga to prawnik, który według nieoficjalnych informacji miał współpracować z rosyjskim GRU, czyli Głównym Zarządem Wywiadowczym Sztabu Generalnego Rosji. Nieoficjalnie mówi się, że informacje przekazywane Rosjanom mogły dotyczyć dozbrojenia Ukrainy przez Polskę w konflikcie ukraińsko-rosyjskim.

Oficera Wojska Polskiego zatrzymano w środę na podstawie materiałów zgromadzonych przez Służbę Kontrwywiadu Wojskowego, zaś cywila - w ramach śledztwa prowadzonego przez Prokuraturę Apelacyjną w Warszawie. Obaj byli wczoraj przesłuchiwani w prokuraturze, obaj mieli usłyszeć zarzuty dotyczące szpiegostwa.

Zobacz: W Rosji SZATAN przyszedł na świat! Rodzice nazwali dziecko LUCYFER!

Nieoficjalnie mówi się, że dzisiaj śledczy wystąpią do sądu o areszt dla podejrzanych. - Oba zatrzymania nie są ze sobą powiązane. Zostali zatrzymani do różnych spraw. Podkreślę, że do bardzo poważnych spraw - mówi "Super Expressowi" rzecznik ABW Maciej Karczyński.

Według naszych informacji SKW obserwowało szpiegującego dla Rosjan pułkownika od kilku miesięcy. W Ministerstwie Obrony Narodowej zajmował się przetargami i dostawami sprzętu. - W ostatnim czasie, kiedy nasilił się kontakt ukraińsko-rosyjski, miał ożywione kontakty towarzyskie z Rosjanami. Mógł im przekazywać kluczowe z punktu widzenia polskiej obronności informacje, np. dotyczące możliwości wysłania sprzętu wojskowego przez Polskę - mówi nam jeden z oficerów służb specjalnych, znający kulisy sprawy. Inna wersja mówi, że jego zatrzymanie ma związek z przetargiem informatycznym na system komputerowy chroniący wybrane sieci przed cyberatakami.

Z kolei według TVN24 zatrzymany prawnik pracował w jednej z warszawskich kancelarii zajmujących się "kwestiami obrotu gospodarczego". Nieoficjalnie mówi się, że mógł współpracować z GRU, czyli jedną z rosyjskich służb specjalnych. Jak informował Waldemar Tyl, wiceszef Prokuratury Apelacyjnej w Warszawie, mężczyzna usłyszy zarzut z art. 130 par. 1 Kodeksu karnego. Mówi on o tym, że kto bierze udział w działalności obcego wywiadu przeciwko Rzeczypospolitej Polskiej, podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10.

Dzisiaj odbędzie się pilne posiedzenie sejmowej speckomisji w związku z zatrzymaniem oficera podejrzanego o szpiegowanie oraz prawnika. Posłowie spotkają się z szefem Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego oraz z szefem Służby Kontrwywiadu Wojskowego.

ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki