Po południu dyżurny bialskiej komendy otrzymał zgłoszenie o zaginięciu 70-letniego mieszkańca gm. Rokitno. Z przekazanej informacji wynikało, że tego dnia mężczyzna razem ze swoją żoną pojechał na grzyby. Kobieta wyszła z lasu wcześniej licząc, że mąż za chwilę również wróci do domu. Gdy tak się nie stało zaalarmowała rodzinę.
Z przekazanych informacji wynikało, że 70-latek cierpi na zaniki pamięci, traci orientację w terenie i wymaga stałej opieki. Policjanci natychmiast przystąpili do poszukiwań. Istniała realna obawa o zdrowie i życie starszego pana, więc w komisariacie policji ogłoszono alarm. W działaniach uczestniczyli policjanci Komendy Miejskiej Policji w Białej Podlaskiej oraz terespolskiego komisariatu.
Z uwagi na wiek i stan zdrowia zaginionego liczyła się każda chwila. Policjanci natychmiast rozpoczęli poszukiwania. W działaniach wspierali ich funkcjonariusze Placówki Straży Granicznej w Bohukałach i Janowie Podlaskim, oraz druhowie z Ochotniczej Straży Pożarnej w Rokitnie, Olszynie i Janowie Podlaskim. W poszukiwaniach wykorzystywany był również specjalistyczny sprzęt m.in. noktowizor i kamera termowizyjna.
Po kilku godzinach pogranicznicy z placówki w Bohukałach odnaleźli zaginionego. Znajdował się w rejonie rzeki Bug na terenie sąsiedniej miejscowości. Był wyczerpany. Mężczyzna przekazany został na pokład wezwanej na miejsce załodze karetki pogotowia.