ZAMACH na OBRAZ na JASNEJ GÓRZE: Jerzego D. zbadają PSYCHIATRZY. Trafi na oddział zamknięty

2013-01-17 13:52

58-latek ze Świdnicy, który chciał sprofanować obraz Matki Bożej Częstochowskiej na Jasnej Górze, trafi na obserwację psychiatryczną. Mężczyzna próbował przekonać sędziów, że nie jest to konieczne, ale sąd oddalił jego zażalenie. Teraz trafi na szpitalny oddział zamknięty.

Biegli psychiatrzy mają ustalić, czy mężczyzna w chwili popełnienia czynu był poczytalny, a tym samym, czy może odpowiadać przed sądem.

Do incydentu na Jasnej Górze doszło 9 grudnia. Jerzy D. po niedzielnej porannej mszy św. przeskoczył przez barierę prezbiterium Kaplicy Cudownego Obrazu i rzucił w kierunku obrazu Matki Boskiej Częstochowskiej trzy żarówki wypełnione czarną farbą. Wizerunek nie ucierpiał dzięki kuloodpornej szybie. Farba rozlała się jednak po zabytkowym ołtarzu.

58-został zatrzymany i od ponad miesiąca przebywa w częstochowskim areszcie śledczym. Usłyszał już zarzuty obrazy uczuć religijnych oraz zniszczenia mienia o szczególnym znaczeniu dla kultury (straty materialne oszacowano na 2 tys. zł). Grozi mu do 10 lat więzienia.Jerzy D. do winy się przyznał się, ale nie wykazał skruchy.

58-latek mieszka w Świdnicy, ma żonę i dorosłą córkę. Pracuje jako mechanik. Nigdy wcześniej nie leczył się psychiatrycznie, nie był karany.

CZYTAJ WIĘCEJ: Przeor o. paulinów na Jasnej Górze: Matko Boża! WYBACZ NAM za tego szaleńca

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki