Zamknęli kasy na Barbórkę

2008-12-05 3:00

Kasa przy budynku centrali Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa przy Kasprzaka 25 to jedno z dwóch miejsc, gdzie można zapłacić za gaz bez dodatkowych opłat. W Barbórkę niestety nie można było tego zrobić. Gazownicy obchodzili swoje święto - nawet panie kasjerki!

- To prawdziwy bajzel - mówi pani Alina (80 l.), emerytka. - Mieszkam na Woli, ale szłam tu dobry kawał drogi. Rozumiem, że górnicy i gazownicy mają dziś Barbórkę, ale kasjerki? - denerwuje się starsza pani.

Pani Ludwika (84 l.), również emerytka, jechała tu aż z Bielan, żeby zapłacić za gaz. Z przystanku szła dobre kilkaset metrów i pocałowała klamkę. - Można się wściec, to lekceważenie ludzi! - złości się.

PGNiG jest olbrzymią firmą, która zawsze będzie miała klientów. Ale to nie oznacza, że może ich w ten sposób traktować!

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki