WYNIKI KONKURSU! Rozwiąż krzyżówkę i odpowiedz na pytanie: Gdzie pojechałbyś/pojechałabyś na wymarzone wakacje i dlaczego tam?

Do wygrania: 6 x bon o wartości 500 zł! Wyniki

Poniżej prezentujemy nagrodzone odpowiedzi - skontaktujemy się mailowo z ich autorami.

Laureatom serdecznie gratulujemy!

Dziękujemy bardzo za wszystkie przesłane zgłoszenia. Wybór nie był łatwy.

• Jedni chcą na plaży leniuchować, Piękne zamki z piasku budować. Inni wolą aktywne wypoczywanie, Najwyższych szczytów zdobywanie. Ja marze o wakacjach na łonie natury. Tylko ja, moja rodzina i góry. Już nawet wstępny plan mamy, A w nim wędrówki z plecakiem, noce pod gwiazdami. Tyle pięknych miejsc na odkrycie czeka, Niejeden pagórek i niejedna rzeka. A tam kwiaty i motyle mieniące się najpiękniejszymi kolorami Tak cudownymi, że ciężko opisać je słowami. Czekają na nas polany wśród starych drzew schowane, Całe w blasku promieni słońca skompane. Czekają wartkie potoki, co się w śród skał wiją I zagajniki, gdzie w kronach drzew ptaki się kryją. Nie trzeba wyjeżdżać w dalekie kraje by miło spędzić wakacyjny czas. Wystarczy niewiele, kreatywność I dużo dobrej energii, a to wszystko jest w nas.

• Aktywny relaks? to coś dla mnie! uprawiam sport od dziecka. Dlatego na wymarzone wakacje pojechałabym na Mount Everest. Marzę by zdobyć ten szczyt, a póki co zbieram kasę :) dorzućcie się to spełnicie czyjeś marzenie, a konkretnie moje :)

• Przed siebie a dokładniej to wg piosenek Maryli Rodowicz i Ryszarda Rynkowskiego...Wsiąść do pociągu byle jakiego (oby pierwsza klasa i full serwis) Nie dbać o bagaż, nie dbać o bilet (bo wszystko dostanę za friko jak już dojadę) Ściskając w ręku kamyk zielony (taki który jest magiczny i "dawa kasę" jak to mówi mój synek - bo na wszelki wypadek mieć trzeba gdyby jednak trzeba było płacić) Patrzeć jak wszystko zostaje w tyle (przynajmniej na dwa miesiące!) po czym... jak już dojadę w jakieś takie fajne miejsce (wybredna nie jestem ale morzem w którym da się kąpać bo jest ciepełko, bym nie pogardziła, bo dawnooj dawno nad nim byłam)  to byłoby tak: Nic nie robić, nie mieć zmartwień Chłodne piwko w cieniu pić. Leżeć w trawie, liczyć chmury, Gołym i wesołym być.

• Nie na rajskich plażach z palmami, lecz dużo bliżej spędziłbym swoje wymarzone wakacje. Bliżej, choć w miejscu prawie nieznanym. Chodzi mi po głowie, że powinienem kiedyś wybrać się na dłużej do Estonii, kraju, który mozolnie, ale z sukcesem wybija się na lidera w wielu dziedzinach. Czy mógłbym na miejscu odczuć, że jest to kraj scyfryzowany, czy smakowałaby mi jego zupełnie nieznana kuchnia? Marzy mi się spędzenie kilku dni na jednej z wielu estońskich wysp. W kraju słynącym z nowoczesnych technologii chciałbym zamieszkać w chacie krytej strzechą, a takich podobno tam nie brakuje. Czy Estończycy okazaliby się narodem otwartym na nowe znajomości, czy udałoby się mi poznać ich mentalności, podpatrzeć ich codzienne życie? Och, to będzie kiedyś pasjonująca podróż, chyba jestem już na nią gotowy!

• Od lat wielu ostrzę sobie pazury na kierunek wakacyjny, którym są Mazury! Cisza, spokój, jeziora tafla srebrzysta ta kraina jest cudem, to rzecz oczywista. Można pożeglować, popływać na kajaku, lub po prostu - podyndać między drzewami na hamaku. I wcale nie trzeba tam zamieszkiwać hotele. Nie! Wystarczy pole namiotowe, a tam ich wiele. Pod namiotem, na polu, wśród zieleni, człowiek się rozmarzyć może, rozanielić.  Więc ja marzę o Mazurach! O wyprawie nad jezioro! I wiem, że ludzi marzy o nich sporo. Usiąść przed namiotem, kawę zaparzyć, poczytać Super Express i... pomarzyć.

• A ja trochę nostalgicznie odpowiem Państwu, moje wymarzone wakacje już się spełniły. Lata temu, nad polskim morzem, niewielka miejscowość ona i ja. Początek naszej miłości, wszystkie dni urlopu spędzone tak, jak w przeciętnej komedii romantycznej :) Było pięknie! Żyliśmy chwilą. Teraz - moje wymarzone wakacje są gdziekolwiek byle z nią. Najlepiej.

REGULAMIN

i