Ziemkiewicz ostro o Lisie: To pluszak, który robi laskę władzy

2013-06-17 16:42

Rafał Ziemkiewicz i Tomasz Lis od lat - delikatnie mówiąc - sympatią do siebie nie pałają. Ale wygląda na to, że teraz dziennikarze wkroczyli na wojenną ścieżkę, bo tak ostrych słów o sobie naczelny Newsweeka nie usłyszał już dawno. Poszło o sprawę finansowania przez PiS prawicowych mediów. Oskarżenia Lisa Ziemkiewicz skomentował wyjątkowo obrazowo.

Najpierw Ziemkiewicz nazwał Lisa "pluszakiem władzy". Jak tłumaczył, sytuacja, w której ludzie jego pokroju, atakują dziennikarzy za branie pieniędzy od opozycji "nieodparcie przypomina tę sytuację, gdy spasieni na judaszowym sowieckim żołdzie PZPR-owcy rzucali gromy za „pieniądze CIA” na prześladowanych opozycjonistów".

>>> Tomasz Lis BRONI Kubę Wojewódzkiego: Grzecznych MIERNOT jest bez liku, Wojewódzki jest JEDEN

To nie koniec zarzutów wobec Tomasza Lisa. Prawicowy publicysta poszedł o krok dalej i nie przebierał w słowach. Dostało się programowi, który prowadzi dziennikarz w TVP2 (Tomasz Lis na żywo). - Kto ten show ogląda wie, że jest on nieustającym, jak to brutalnie ujmuje młodzież, „robieniem laski” władzy - zobrazował Ziemkiewicz.

Za co dostało się Lisowi?
Po ujawnieniu, że radio Wnet, którego dyrektorem jest Krzysztof Skowroński (prezes Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich), dostało od PiS 143 tys. zł, w środowisku dziennikarzy rozpętała się gorąca dyskusja. Lis stwierdził wówczas, że to "żałosny sponsoring". Prawicowych dziennikarze oskarżył o to, że wspierają partię Kaczyńskiego, żeby po ewentualnym przejęciu władzy przez PiS wrócić do mediów publicznych.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki