Szczytno: Znalazł 27 tysięcy, oddał i nic za to nie chce (FOTO!)

2010-07-12 20:12

Tak uczciwych ludzi ze świecą można szukać! Michał Murawski (22 l.) ze Szczytna (woj. warmińsko-mazurskie) sam zarabia grosze, a o bogactwie może tylko pomarzyć. Mimo to mężczyzna nie wahał się nawet chwili, kiedy znalazł koło domu prawdziwą fortunę. Nie tylko nie zatrzymał znalezionych 27 tysięcy złotych, ale nawet nie chce znaleźnego!

Pan Michał wracał z pracy do domu. Jego wzrok przyciągnęła leżąca na drodze koło domu torebka. Podszedł, żeby zobaczyć, czy w środku są dokumenty. Kiedy zajrzał do niej, aż złapał się z wrażenia za głowę. Torebka była cała wypchana banknotami!

- Nawet przez chwilę nie myślałem, żeby zatrzymać te pieniądze. Pomyślałem za to, że ktoś musi bardzo szukać tak cennej zguby. Dlatego zadzwoniłem na policję - mówi mężczyzna, który powinien być wzorem uczciwości.

Okazało się, że na policję zdążyła się już zgłosić zrozpaczona pani Dorota (50 l.). Kilka godzin wcześniej przejeżdżała koło domu Michała Murawskiego rowerem i tam zgubiła torebkę. Przerażona kobieta najpierw sama szukała zguby, a kiedy jej poszukiwania nie przyniosły efektu, poprosiła o pomoc policję.

Kiedy pan Michał razem z policjantami przyjechali oddać jej torebkę, to kobieta aż rozpłakała się z radości. - To moje oszczędności na dokończenie budowy domu. Właśnie wypłaciłam je z banku i jechałam zapłacić za materiały - mówi nadal roztrzęsiona, ale szczęśliwa kobieta. - Gdyby tak uczciwych ludzi jak Michał Murawski było więcej, to na pewno nasze życie byłoby lepsze. To wspaniały młody człowiek - dodaje pani Dorota.

Michał Murawski nie tylko oddał pieniądze, ale nie chce też żadnego znaleźnego.

- To pieniądze tej pani, nie moje. Cieszę się, że do niej wróciły - kwituje całą sprawę.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki