Żona chciała odwieźć koleżankę. Mąż jej za to o mało nie zasztyletował

i

Autor: Śląska Policja Żona chciała odwieźć koleżankę. Mąż jej za to o mało nie zasztyletował

Żona chciała odwieźć koleżankę. Mąż jej za to o mało nie zasztyletował

2019-02-05 12:49

47-letnia kobieta jest w śpiączce farmakologicznej w rudzkim szpitalu. Jej mąż, 58-letni emeryt górniczy jest już w areszcie śledczym. Sąd go tam wysłał na trzy miesiące. Będzie odpowiadał za usiłowanie zabójstwa.

Emeryt w sprzeczce domowej posłużył się kuchennym nożem. Jego żona chciała wziąć samochód, by podwieźć swoją koleżankę. Mężowi nie było to po myśli. Tym bardziej, że był mocno nietrzeźwy. Doszło do wymiany zdań, a na końcu w ruch poszedł nóż. – Mąż zadał żonie kilka ciosów nożem. To wydarzyło się w minioną sobotę. Ranna kobieta zdołała uciec z mieszkania, schroniła się u sąsiadki. Świadkiem zdarzenia była pełnoletnia córka mieszkająca razem z rodzicami. Wiemy, że od kilku lat jej ojciec wszczynał nieraz awantury, najczęściej wówczas, gdy był pijany – relacjonuje st. asp. Arkadiusz Ciozak, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Rudzie Śląskiej.

Ciężko ranna kobieta walczy o życie. Lekarze wprowadzili ją w stan śpiączki farmakologicznej. Tę metodę leczenia stosuje się wyłącznie w zamkniętej opiece medycznej i polega ona na wyłączeniu funkcji mózgu odpowiedzialnych za odbieranie bodźców zewnętrznych. Śpiączce farmakologicznej pacjent może przebywać względnie bezpiecznie do sześciu miesięcy. Kobieta żyje, więc mąż-nożownik ma zarzut usiłowania zabójstwa. Przestępstwo to zagrożone jest karą pozbawienia wolności na czas nie krótszy od lat 8, karą 25 lat pozbawienia wolności albo karą dożywotniego pozbawienia wolności.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki