ZUS nadal będzie nas OKRADAŁ

2012-07-19 4:00

W sumie prawie 240 milionów złotych z naszych pieniędzy przekazywanych na leczenie oraz składkę emerytalną pobrał Zakład Ubezpieczeń Społecznych w ramach prowizji w 2011 roku. Choć premier już półtora roku temu zapowiedział, że zostanie przygotowany projekt likwidujący opłatę od naszych składek przekazywanych do OFE, to jak oficjalnie informuje Ministerstwo Pracy, nikt nie pracuje nad takim dokumentem.

- Nie są prowadzone prace związane z likwidacją albo obniżeniem opłaty od składki pobieranej przez otwarte fundusze emerytalne - stwierdza Marek Bucior (42 l.), wiceminister pracy i polityki społecznej, w piśmie, do którego dotarł "Super Express".

A prowizje, jakie pobiera ZUS od pieniędzy, które powinny iść na emerytury, są przeogromne! W 2011 roku było to prawie 130 milionów złotych. A w sumie od rozpoczęcia reformy emerytalnej (czyli od 1999 roku) z tej opłaty operacyjnej wpłynęło do kasy ZUS około... 1,5 miliarda złotych.

- Stworzyliśmy system emerytalny, który po stronie OFE i ZUS generuje spore opłaty, uszczuplając nasze składki. Należy to natychmiast zmienić - mówił prof. Krzysztof Rybiński (45 l.), ekonomista, były wiceprezes Narodowego Banku Polskiego. Z kolei wiceminister Bucior tłumaczy, że ta prowizja stanowi zwrot kosztów poniesionych przez ZUS. Czyli nic się w tej kwestii nie zmieni.

ZUS nadal ma pobierać także prowizję od naszej składki zdrowotnej. Jak wczoraj informowaliśmy, w 2011 roku było to prawie 109 milionów złotych. - To skandal! Te pieniądze powinny iść na leczenie, a nie na urzędników - komentuje Beata Mazurek (45 l.), posłanka PiS.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki