"Super Express": - Czy pan rabin uczestniczył w tegorocznym Marszu Żywych?
Szalom Ber Stambler: - Oczywiście. Pokazaliśmy światu: żyjemy. Szliśmy ramię w ramię z przyjaciółmi z Polski. Chcę przy tym dodać, że Żydzi powinni przyjeżdżać do Polski nie tylko do obozów i na cmentarze. Powinni zostawać dłużej, lepiej poznawać Polskę - bo tu jest co zobaczyć.
- A może stało się coś, co skłoniło rabina Zalmana Melameda do nazwania Polski nieczystym antysemickim państwem, do którego żydowska młodzież nie powinna przyjeżdżać?
- Wielka szkoda, że padły takie słowa. Przykro jest o tym słuchać.
- Niedawno inny izraelski rabin, Szlomo Aviner, wyraził się w podobnym duchu: że Polska nie jest krajem dla Żydów, gdyż panuje tu antysemityzm, a na żydowskich wycieczkach szlakiem pamięci o zagładzie Żydów zarabiają mordercy...
- Mieszkamy z żoną w Polsce od trzech lat. Trójka naszych dzieci urodziła się tutaj. Czujemy się doskonale wśród Polaków. Zaświadczam więc - najprościej jak umiem, swoim życiem - że Żydzi czują się w Polsce bardzo dobrze. Żydowskie życie w Polsce rozwija się szybko. Niedawno zostałem zaproszony do jednej z warszawskich szkół, aby opowiedzieć o judaizmie. Byłem wzruszony przyjęciem ze strony uczniów, ich zainteresowaniem.
- To cieszy. Wszak naród żydowski mieszkał w Polsce przez prawie tysiąc lat.
- Nasi przodkowie nie musieli tutaj ukrywać swojej wiary i swoich tradycji. To tu, na tej ziemi, rozwijała się żydowska nauka i tradycja. O tym nie wolno zapominać. A nie jest to oczywiste. Przecież Żydzi zostali wygnani z Hiszpanii i wszędzie po drodze spotykali się z nietolerancją. Nie potrafili znaleźć dla siebie domu, dopóki nie doszli do kraju, który nazywa się Polska - Polin. Po hebrajsku "Po lin" znaczy: tutaj zostań. Istnieje niepisana opowieść, że karteczka z tą informacją spadła z nieba. Dlatego kraj nad Wisłą jest miejscem wyjątkowym dla historii żydowskiego narodu. Kres temu położył najazd niemieckich nazistów, którzy podbili naszą Polin i - zastając w niej niezwykle liczną społeczność żydowską - urządzili piekło Holokaustu. W ten sposób starli w proch świadectwa obecności Żydów.
- Żydowska społeczność - wszędzie na świecie - jest bardzo uczulona na wszelkie przejawy antysemityzmu. Czy nie jest tak, że rodzą go wypowiedzi podobne do tych, które padły z ust rabinów Melamida i Avinera? "Uderz pięścią w stół a nożyce same się odezwą". Już pojawiła się ostra wypowiedź byłego szefa LPR, Mirosława Orzechowskiego...
- Dzwoniłem do rabina Avinera, aby zapytać go, dlaczego powiedział coś takiego. Odpowiedział mi, że jego wypowiedź została przeinaczona. Jedno jest pewne: tego typu wypowiedzi na pewno nie pomagają w dialogu polsko-żydowskim. Jednak ten dialog jest tak mocny, tak stabilny, że rodzi to we mnie przekonanie, że tego typu incydenty nie naruszą go.
Szalom Ber Stambler
Rabin, urodzony w Izraelu, intelektualista żydowski, przywódca religijny środowiska chasydów Chabad-Lubawicz w Polsce