15-latka urodziła w łazience, udusiła noworodka watą. W domu byli rodzice

i

Autor: facebook

Dramat trwał kilka godzin

15-latka urodziła w łazience, noworodka udusiła watą. Piętro wyżej byli jej rodzice

2023-05-12 11:42

Szczegóły tej tragedii są przerażające. Brytyjskie media donoszą, że rozpoczął się proces nastolatki, która jest oskarżana o zabicie nowo narodzonego dziecka. Wówczas 15-letnia Paris, urodziła malucha podczas kąpieli, po czym kilkukrotnie miała go uderzyć go w głowę. Po kilku godzinach zorientowała się, że maluch wciąż oddycha. Wtedy miała go udusić, a zwłoki zapakować do worka. To wciąż nie koniec.

Proces niejakiej Paris Mayo zaczął się w tym tygodniu przed sądem w Worcester w Wielkiej Brytanii. Dziewczyna ma w tej chwili 19 lat i jest oskarżona o morderstwo swojego dziecka, którego miała dokonać tuż po jego urodzeniu, przed czterema laty. Opis zbrodni jest wstrząsający. Jak podaje "The Sun" powołując się na akta sprawy i dokumentację sądową, 15-letnia wtedy Paris była w domu, gdy poczuła bóle, podobne do miesiączkowych, postanowiła więc wziąć kąpiel. Wówczas zorientowała się, że rodzi dziecko - twierdzi, że nie miała pojęcia o ciąży. Po tym, jak dziecko przyszło na świat, Paris miała uderzyć je kilkukrotnie w głowę powodując poważne uszkodzenie mózgu.

Zabiła noworodka. Bratu kazała wyrzucić go do śmieci

"Około dwie godziny później, zdając sobie sprawę, że dziecko wciąż żyje, wepchnęła kawałki waty do jego ust i szyi. Włożyła ciało chłopca do worka na śmieci i położyła je na progu domu, po czym chciała iść spać" - mówił podczas otwarcia przewodu sądowego prokurator Jonas Hankin. W tym czasie w domu byli jej rodzice. Jej matka siedziała z chorym i dializowanym ojcem dziewczyny. Na miejscu był też brat Paris. To właśnie jego nastolatka poprosiła, by "wyrzucił czarną torbę do śmietnika". Zajrzała do niej jednak mama dziewczyny i zorientowała się, że w środku są zwłoki noworodka. 

Horror w Wielkiej Brytanii. Urodziła synka w domu, zabiła i spakowała do torby

"Przybyli na miejsce ratownicy medyczni znaleźli Mayo w domu, siedzącą z mamą i trzymającą dziecko, które było owinięte w prześcieradło i nie wykazywało oznak życia. 15-latka wciąż twierdzi, że chłopczyk "z niej wypadł" i od razu był martwy. Sekcja zwłok malucha wykazała jednak, że było zupełnie inaczej. Mały Stanley - bo tak go nazwano - urodził się w terminie, a zmarł z powodu uduszenia. Kawałek waty, wepchnięty przez Paris głęboko do jego gardła, zatkał mu przełyk. Proces trwa.

Sonda
Czy kara za zabicie dziecka powinna być wyższa niż za zabicie dorosłego?
Matka zabiła swoje chore dziecko. Teraz stanęła przed sądem

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki