26-letnia Ukrainka uprawiała seks z 4-letnim synkiem i wszystko nagrywała. Ale przeraża jeszcze coś [ZDJĘCIA]

2019-03-15 12:55

Potwór. Bestia w ludzkiej skórze. Jak mogło jej to w ogóle przyjść do głowy?! Mowa o 26-letniej Ukraince, która kręciła porno ze swoim 4-letnim synkiem, a nagrania umieszczała w sieci. Policyjne śledztwo przyniosło jeszcze jeden bulwersujący fakt na ten temat...

Ukraińcy są w szoku i nie mogą uwierzyć w to, co się stało. 26-letnia Ukrainka nagrywała porno razem ze swoim 4-letnim synkiem. Potem nagrania sprzedawała w internecie i jak ustalili policjanci z Winnicy (środkowa część Ukrainy), kobieta zarobiła 90 tysięcy hrywien (około 12 tysięcy złotych). Kobieta trafiła już do aresztu i usłyszała trzy zarzuty: gwałtu, namawiania niepełnoletnich do stosunków seksualnych oraz produkcji i sprzedaży dziecięcej pornografii. Grozi jej dziesięć lat więzienia. Z ustaleń policjantów wynika, że kobieta wcześniej próbowała swoich sił w filmach dla dorosłych. Potem jednak zdecydowała się na kręcenie filmów porno ze swoim synkiem z uwagi na większe pieniądze.

W trakcie przesłuchania, 26-latka postanowiła dokładnie opisać, dlaczego zdecydowała się skrzywdzić swego synka. - Przez email skontaktowała się ze mną młoda kobieta i zaproponowała mi pracę. Musiałam online szukać dzieci, które byłyby chętne do wzięcia udziału w kręceniu pornografii za pieniądze. Miałam filmować je w ich domach pod nieobecność ich rodziców albo zapraszać je do mnie. Miałam też szukać rodziców, którzy nie mieliby nic przeciwko kręceniu pornografii z udziałem ich dzieci za pieniądze. Później zaproponowała, żebym spróbowała z moim synem i powiedziała, że nie ma czego się bać, więc się zgodziłam - opisują ukraińskie media.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki