Kot wskoczył do pralki, kobieta włączyła pranie. Po godzinie przeżyła szok

2025-12-30 12:18

Świąteczny cud we Włoszech! Kot, który nieopatrznie wszedł do pralki, schował się w praniu i został uprany razem z nim, przeżył i ma się dobrze. W wigilijny wieczór ofiarnie ratował go weterynarz. Niejaki Anacleto, bo tam ma na imię zwierzak, już chyba nigdy nie zbliży się do żadnej pralki, bo nie ulega wątpliwości, iż jedno ze swoich dziewięciu żyć wykorzystał i ma ich już tylko osiem.

Kot wskoczył do pralki, ona włączyła pranie. Po godzinie przeżyła szok

i

Autor: Shutterstock/ Shutterstock

Kot został niechcący wyprany w pralce i przeżył. Niezwykłe ocalenie we Włoszech

„Pod wieczór zaczęłam szukać mojego ukochanego kota, by podać mu krople. Nie mogłam nigdzie go znaleźć. Spojrzałam na drzwiczki pralki i zobaczyłam ogon” - tak opowiadała tę straszną historię dla Varese News mieszkanka włoskiego, spokojnego dotąd miasteczka Induno Olona. Zrozpaczona kobieta w wigilijny wieczór była pewna, że niechcący uprała własnego kota na śmierć w pralce razem z praniem! Kobieta nieświadomie włączyła pralkę, w której ukrył się wśród ubrań kot. Ale gdy wyciągnęła zwierzaka na wolność, zorientowała się, że stworzenie żyje - choć ledwo. Zwierzę jakimś cudem przeżyło 55-minutowy cykl prania. Zrozpaczona właścicielka wezwała weterynarza. Doktor Mario Motta, mimo własnych problemów zdrowotnych, przyjechał do domu jeszcze w wigilijny wieczór. Najpierw polecił intensywne ogrzewanie kota - pranie odbywało się w niskiej temperaturze, co dawało szansę na uratowanie zwierzęcia.

Weterynarz podkreśla, że takie historie wcale nie należą do rzadkości, ale rzadko kończą się szczęśliwie

Na miejscu ułożył Anacleto wśród butelek z gorącą wodą, podał antybiotyk, kortyzon oraz kroplówkę. – Źle się czułem, ale moja praca oznacza także wyrzeczenia w czasie Świąt – podkreślił weterynarz. Jeszcze tej samej nocy temperatura ciała kota zaczęła się podnosić. W drugi dzień Świąt Anacleto zaczął samodzielnie jeść, co potwierdziło, że jego stan się stabilizuje. Doktor Motta przyznał, że podobne interwencje nie należą do rzadkości. - Niestety, nie zawsze kończą się szczęśliwie, zwłaszcza gdy pranie odbywa się w wysokiej temperaturze - zaznaczył. Jak dodał, koty często z ciekawości wchodzą do pralek i zasypiają w bębnie, który wydaje im się bezpiecznym schronieniem.

Super Express Google News
Sonda
Wolisz psy czy koty?
QUIZ. Zwierzę, przedmiot czy roślina? Szybki quiz tylko dla bystrzaków!
Pytanie 1 z 10
Buzdygan. Zwierzę, przedmiot czy roślina?
Koty rasowe opanowały bydgoską Galerię Pomorską

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki