Do tej potwornej zbrodni doszło 5 miesicy temu, gdy matka dziewczyny poszła do pracy, powierzając jej opiekę nad przyrodnim bratem. Kobieta po powrocie do domu nie zastała w nim córki, a jedynie zmasakrowane zwłoki 3-latka. Policja szybko zdołała ująć wówczas nastolatkę, która przyznała się do morderstwa, choć broniła się, że nie pamięta go dokładnie, gdyż ma luki w pamięci. Według nieoficjalnych informacji dziewczyna miała dzień wcześniej szukać w internecie różnych sposobów na zabójstwo. Co więcej, już po swej okropnej zbrodni miała wykonać z krwi swojej ofiary napis "Zrobiłam to, bo go nienawidzę"!
Niemiecki "Bild" ustalił, że z polską nastolatką od dawna były kłopoty (zarówno szkolne jak i rodzinne), która w wieku 10 lat przeprowadziła się do Niemiec, dołączając do swojej matki Agnieszki P., która rozstała się z ojcem dziewczyny (ten miał ją źle traktować) i wyjechała za granicę do pracy. Nie była zachwycona faktem, że jej matka związana się z innym mężczyzną i urodziła Nicolasa, jednak nikt nie przewidywał, że może być zdolna do zbrodni...
Mimo tego matka morderczyni stawiła się na rozprawie i pod jej koniec przytuliła ją i pocałowała. Jak przyznała, wybaczyła córce i że nie chce stracić drugiego dziecka, które kocha ponad wszystko.
15-latce, ze względu na wiek, grozi 10 lat w poprawczaku.