6 osób nie żyje, kilkanaście innych poważnie rannych. Koszmar w Metro-North

2015-02-05 1:00

Ogień, dym, przerażeni ludzie próbujący się wydostać z wagonu. A przed nim kompletnie zmiażdżony SUV. To sceny, niczym z horroru, które rozegrały się we wtorkowy wieczór w Valhalla w Westchester County.

Kiedy o 5:45 pm pasażerowie wsiadali do pociągu odjeżdżającego z Grand Central na Manhattanie do Wassaic, NY, nic mogli się spodziewać, że spotka ich coś złego. A już na pewno nie takiej makabry.

- Około 18:30 pociąg Metro-North uderzył w czarnego SUV, który stał na torach w Valhalla w Westchester County – powiedział Aaron Donovan rzecznik MTA.

Jak się później okazało chwilę wcześniej, w dach samochodu, za kierownicą którego siedziała kobieta, uderzyła barierka blokująca przejazd przez tory. Kierująca autem wysiadła, by zobaczyć co się stało. Gdy wróciła do samochodu i chciała odjechać, było już za późno… szlabany z obu stron były zamknięte, a po torach jechał pociąg. Po chwili uderzył w jeepa z kobietą w środku. Według relacji świadków, samochód oraz pierwszy wagon składu stanęły niemal natychmiast w płomieniach. Mało tego, płonący pojazd był przez kilkanaście metrów pchany przez pociąg. Kobieta nie miała szans na przeżycie.

– To była makabryczna scena. – opowiada Kary Williams, jeden z podróżnych. - Miejsce katastrofy było pełne ognia, dymu i przerażonych ludzi, którzy w panice usiłowali opuścić płonący wagon– dodaje. W płomieniach zginęło sześciu podróżujących pociągiem.

W chwili incydentu w składzie było ponad 600 osób. 400 z nich ewakuowano i zapewniono im miejsca w tymczasowym schronisku. Nowojorski senator Charles Schumer ( 64 l.) poinformował, że prowadzone jest dochodzenie w sprawie i jest za szybko, aby kogokolwiek winić za ten wypadek.
- Nasze serca powinny być teraz z rodzinami tych, którzy tragicznie zginęli – powiedział Schumer.

Zdarzenie szczegółowo zbada National Transportation Safety Board (NTSB). Tuż po wypadku usługę Metro-North na linii Harlem zawieszono między North White Plains i Pleasantville. MTA natychmiast uruchomiła komunikację zastępczą.

To nie pierwszy śmiertelny wypadek, do którego doszło na trasie Metro-North. Przypomnijmy, w 2013 roku pociąg Metro-North wykoleił się na Bronksie, wówczas śmierć poniosły cztery osoby, a 60 zostało rannych.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki