Do tragedii doszło, kiedy pod koniec roku szkolnegodzieci i ich nauczyciele jednej z berlińskich szkół podstawowych wyjechali na wycieczkę do Uckermark. Podczas zwiedzania zamku w Kroechlendorff trzej uczestnicy wyprawy postanowili się "zabawić' gwałcąc swego kolegę. Dwóch z nich miało trzymało ofiarę za ręce, aby uniemozliwić mu ucieczkę, a trzeci chłopiec w tym czasie brutalnie gwałcił swego kolegę ze szkolnej ławy - opisuje dziennik „Berliner Zeitung”. zadziwiające jest to, że nauczyciele i opiekunowei grupy nie zauważyli nic niepokojącego.
10-latek przez kilka dni nikomu nie opowiedział o tym, co go spotkalo na szkolnej wycieczce. W końcu zwierzył się jednak swojemu najlepszemu przyjacielowi, który zaalarmował nauczycieli, a oni zgłosili sprawę policji. Biegli z Biura ds. Opieki nad Młodzieżą w regionie po przebadaniu gwałcicieli wydali opinię, z którego wynika, że żaden z chłopców nie będzie mógł już wrócić do normalnej szkoły. Zgwałcony chłopiec od 1 września rozpocznie naukę w nowej szkole.